Spotykała się z mężem umierającej przyjaciółki. "Zaczęło się od czułego dotyku dłoni"
Mówi się, że miłość nie wybiera. W przypadku pewnej Australijki nie jest to jedynie pusty frazes. Kobieta przyznała, że zakochała się w mężu umierającej przyjaciółki. Pod jej nieobecność spędzała z mężczyzną sporo czasu. Nie spodziewała się, że narodzą się w niej takie uczucia.
Katie zadzwoniła do programu radiowego "Kylie i Jackie O" z ogromnym poczuciem winy. Na antenie wyznała, że pocałowała męża przyjaciółki na szpitalnym parkingu. Wybrali się razem na wizytę do umierającej na raka kobiety. Lekarze nie dali jej żadnych szans na przeżycie. Mąż usłyszał, że ukochana umrze w ciągu kilku tygodni.
- Musisz pohamować swoje uczucia i powiedzieć mu, że jeśli ma się coś między wami wydarzyć, to na pewno nie teraz - powiedziała dziennikarka. Współprowadzący program "Kylie i Jackie O" przyznali, że dawno nie słyszeli tak szokującej historii. Trudno było powstrzymać im emocje podczas rozmowy z kobietą.
- Nie wiem, jak mogłaś to zrobić własnej przyjaciółce. Bardzo jej współczuję - dodała Jackie, obwiniając o całą sytuację słuchaczkę. Katie powiedziała, że próbowała przez jakiś czas ukrywać, co czuje do męża przyjaciółki. Od 12 miesięcy spotykała się z nim i jego dziećmi, pomagając im w codziennych obowiązkach. Kilka tygodni temu poczuła, że mężczyzna odwzajemnia jej uczucia.
Niewinne początki
- Zaczęło się od czułego dotyku dłoni. Nawet nie wiem, kiedy oboje się do siebie zbliżyliśmy i pocałowaliśmy - tłumaczy Katie. Sytuacja miała miejsce tuż po traumatycznej wizycie, na której mąż jej przyjaciółki dowiedział się o rychłej śmierci żony. Katie miała nadzieję, że po pocałunku z relacji wyniknie coś więcej.
Kobieta nie mogła wybaczyć sobie tego, co zrobiła przyjaciółce. Czuła się okropnie, ponieważ zawiodła jej zaufanie. W rozmowie z dziennikarzami wyjaśniła, że żona mężczyzny, w którym się zakochała, choruje na raka od pięciu lat. Ostatni rok był dla rodziny najtrudniejszy. Nowotwór zaczął wygrywać z organizmem, a w konsekwencji stan zdrowia kobiety znacznie się pogorszył.
"Czas na bycie lojalnym minął"
Katie postanowiła pomóc rodzinie. Zaczęła od odwożenia dzieci do szkoły. Z czasem spędzała całe dnie z rodziną, podczas gdy jej przyjaciółka przebywała w szpitalu. Kyle i Jackie O odradzili kobiecie przyznanie się do winy. Uznali, że prawda przysporzyłaby jej więcej bólu.
- Nie możecie powiedzieć jej o romansie. Zróbcie dla niej chociaż tyle. Uszanujcie ją i pozwolić jej umrzeć z godnością - poradzili załamanej kobiecie. Słuchacze stacji radiowej przyznali dziennikarzom racje. Podkreślili, że zachowanie Katie jest samolubne.
- Czas na bycie lojalnym minął, gdy pocałowałaś męża swojej przyjaciółki. Nie przysparzaj jej teraz bólu, bo czujesz się winna, to samolubne - wykrzyczała jedna z kobiet po tym, jak dodzwoniła się do programu. Z kolei mężczyzna, którego żona kilka lat temu zmarła na nowotwór, poradził Katie, żeby zakończyła tę relację. Wyjaśnił, że emocje mężczyzny mogą mieć źródło w samotności i bólu, jaki odczuwa przez stan zdrowia żony, a więc nie są do końca szczere.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl