Blisko ludziStanęła na chodniku w samej bieliźnie i z zaklejonymi ustami. "To łamie serce"

Stanęła na chodniku w samej bieliźnie i z zaklejonymi ustami. "To łamie serce"

Stanęła na chodniku w samej bieliźnie i z zaklejonymi ustami. "To łamie serce"
Źródło zdjęć: © Facebook.com | Angeline Ní Catháin
Karolina Błaszkiewicz
19.11.2018 12:38, aktualizacja: 19.11.2018 13:01

Po sieci krąży zdjęcie młodej kobiety, która stała półnaga na chodniku w jednym z irlandzkich miast. Jej ciało pokrywało hasło "To nie jest zgoda", usta miała zaklejone czerwoną taśmą. To był protest przeciwko wyrokowi sądu, który na podstawie bielizny 17-latki uniewinnił jej gwałciciela.

"Dziś na mieście zobaczyłam tę dzielną kobietę. Stała tam sama, w zimnie. Nie mogę podziwiać jej bardziej. Kiedy do niej podeszłam, by powiedzieć jaka jest wspaniała, zauważyłam, że jej usta zakleja czerwona taśma. Kiedy spojrzysz na ziemię, zauważysz trzy pary majtek, a przy każdej świeczkę" – pisze na Facebooku autorka zdjęcia, które zebrało już 14 tys. reakcji.

Cicha bohaterka nie wyszła w samej bieliźnie bez powodu. To bielizna stała się przecież głównym dowodem w sprawie o gwałt. 27-letni Irlandczyk wykorzystał seksualnie 17-latkę, ale nie pójdzie za kratki. Jego obrończyni Elizabeth O'Connell przekonała ławę przysięgłych, że nastolatka była sama sobie winna. "Musicie spojrzeć, jak była ubrana" – cytuje kobietę "Irish Examiner". "Miała na sobie stringi z koronkowym przodem" – dodała.

Wyrok wstrząsnął Irlandią. W ramach sprzeciwu wobec niego w kraju odbywają się liczne protesty. Kobiety używają hasła "To nie jest zgoda" (ang. "This is not consent") – również w mediach społecznościowych. Tego samego użyła kobieta, której zdjęcie oglądamy.

Zdaniem autorki posta, kobiety nie powinny wychodzić z domu z obawą, że jeśli zostaną zgwałcone, to sąd wyda wyrok na podstawie ich stroju. A teraz mają prawo się obawiać - bez znaczenia jest bowiem to, co zrobił uniewinniony 27-latek, ale jaką bieliznę miała jego ofiara. "To bolesne" - komentuje internautka.

Masz doświadczenie z ginekologiem, którym chciałabyś się podzielić? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl