Stanęła obok Cichopek. Stylistka oceniła jej sukienkę na komunię
Córka Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela, Helenka, ma za sobą pierwszą komunię świętą. Na uroczystości pojawiła się m.in. tajemnicza Dominika, partnerka Hakiela. Jej stylizację oraz stroje pozostałych gości oceniła ekspertka od wizerunku, Ewa Rubasińska-Ianiro.
W niedzielę 21 maja Helenka, córka Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela, przystąpiła do komunii. Wydarzenie wzbudziło spore zainteresowanie mediów, ponieważ mieli się na nim spotkać nie tylko byli małżonkowie, ale także ich obecni partnerzy – Maciej Kurzajewski i Dominika. W rozmowie z "Faktem" stylistka i ekspertka od wizerunku Ewa Rubasińska-Ianiro oceniła, jak poradzili sobie wszyscy członkowie patchworkowej rodziny. W tym chcąca zachować anonimowość partnerka Hakiela.
Katarzyna Cichopek na komunii Helenki. Stylistka ocenia
Katarzyna Cichopek miała na sobie elegancki biały zestaw, na który składała się bluzka, marynarka i spodnie. Zdaniem ekspertki, to bardzo dobry wybór, a aktorka "ominęła wszystkie niebezpieczne meandry modowo-obyczajowe, korzystając przy tym z najświeższych trendów sezonu". - Biały i śmietankowy są przebojami tego sezonu. Do skrojonych ze smakiem kamizelki i marynarki, Kasia dobrała rozszerzane od talii w dół spodnie. One mają tę zaletę, że przy jednoczesnym podkreśleniu talii, zakrywają nogi, które podczas takich wydarzeń mogą spuchnąć - podkreśla.
Maciej Kurzajewski w granatowej marynarce, białej koszuli i brązowych spodniach, okazał się przy Cichopek ubrany jedynie "poprawnie". - Pewnie nie chciał być w centrum uwagi, bo to Kasia i dzieci są bohaterami tego dnia, więc może nie chciał przegiąć z elegancją? - zastanawia się stylistka. Zachwala jednocześnie Marcina Hakiela, który zdecydował się na beżowy garnitur i "podkreślający osobowość" krawat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ida Nowakowska o związku Cichopek i Kurzajewskiego
Tak ubrała się partnerka Hakiela. Sukienka jest "bardzo taktowna"
Dominika, partnerka Hakiela, miała na sobie luźną, kolorową sukienkę. Ekspertka oceniła ten wybór jako "bardzo taktowny".
- Nie była zbyt krótka ani nie podkreślała figury. Nie zrobiła z niej seksbomby, a wybór kolorystyczny uniknął konkurowania z mamą dziecka – zaznacza w wypowiedzi dla "Faktu".
Rubasińska-Ianiro zwróciła też uwagę, że wszyscy mieli na sobie okulary przeciwsłoneczne, które "nadawały im gwiazdorskiego sznytu". - One pełnią taką rolę, żeby nie pokazać swoich prawdziwych uczuć, żebyśmy się mogli domyślać, co oni myślą, jakie mają emocje i gdzie się patrzą bądź nie patrzą. To dobry gwiazdorski zabieg, chroni przed wnikliwym wzrokiem i oceną - wyjaśnia.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl