Suknia Kate miała ukryte przesłanie. Księżnej zależało na uzyskaniu konkretnego efektu

Kate Middleton weszła do brytyjskiej rodziny królewskiej dziesięć lat temu. Wcześniej przez wiele długich lat spotykała się z księciem Williamem i wierzyła, że kiedyś się jej oświadczy. Gdy w końcu to się stało, Brytyjczycy przyjęli wiadomość z wielkim entuzjazmem.

Dzisiaj Kate i William wychowują trójkę dzieci i z oddaniem wykonują swoje obowiązki. Brytyjskie media dosłownie ją uwielbiają i chętnie rozpisują się na temat jej poczucia humoru czy stylu ubierania się.

Strój ma znaczenie

Nic dziwnego, wiele kobiet na całym świecie inspiruje się kreacjami księżnej. Od czasu do czasu Kate pojawia się również w ubraniach z popularnych sieciówek i w ten sposób umacnia swój obraz zwyczajnej kobiety, która nie przywiązuje zbyt dużej uwagi do metek.

Jednak podczas premiery najnowszej części przygód Jamesa Bonda, Kate skrupulatnie przemyślała swoją stylizację. Na czerwony dywanie pojawiła się w długiej kreacji w całości pokrytej złotymi elementami i doszytym zwiewnym materiałem na plecach. Sukienkę zaprojektowała Jenny Packham, z którą Kate współpracuje już od dłuższego czasu.

Bezapelacyjnie Kate olśniła tamtego wieczoru i przyćmiła niejedną gwiazdę Hollywood. Jak podają brytyjskie media, taki też był jej zamiar. Chciała pokazać, że jest żoną przyszłego króla.

Rodzina królewska liczy, że to właśnie Kate pomoże im odbudować wizerunek. "Książę Karol ma wobec niej wielkie plany. Wie, że przyszłość monarchii spoczywa na jej barkach. Kate jest świadoma, że ​​ludzie chcą, aby na takich imprezach wyglądała jak królowa i jest bardziej niż szczęśliwa, że ​​może wypełniać tę rolę" - donoszą media w Wielkiej Brytanii.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!