Surogatka z Ukrainy urodziła jej dziecko. Teraz ona uratowała ją przed wojną
Vita Lysenko była ukraińską surogatką. Zaledwie dwa tygodnie przed rosyjską inwazją urodziła parze z Wielkiej Brytanii córeczkę o imieniu Sophie. Spełniła ich marzenie o powiększeniu rodziny, a następnie została przez nich uratowana z kraju opanowanego przez wojnę. Poruszająca historia dwóch matek znalazła swój szczęśliwy finał.
14.04.2022 12:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Poruszająca historia opublikowana została na portalu Daily Mail. 35-letnia fryzjerka Vita Lysenko i jej 62-letni mąż Andrii któregoś dnia zobaczyli w autobusie ogłoszenie agencji zajmującej się surogacją. Po zgłębieniu tematu i wspólnej rozmowie zdecydowali się na dołączenie do niej. Było to w 2018 roku. Vita i Andrii nie chcieli mieć więcej swoich dzieci. Razem wychowywali już 15-letniego Ruslana z poprzedniego związku kobiety oraz 3-letniego synka Nazara. Dlatego chcieli dać szczęście innej rodzinie i zarobić na zakup mieszkania.
Przypadek połączył ich rodziny
Na początku 2020 roku Vita Lysenko urodziła dziecko parze z Chin. Jednak kupno mieszkania nadal było nieosiągalne. Dlatego Ukrainka ponownie postanowiła poddać się temu procesowi. Z listy surogatek została wybrana przez Heather oraz Marka Eastonów z Wielkiej Brytanii. Para starała się o dziecko od ośmiu lat. Wyniki badań obojga były niepokojące. Potem 38-letnia kobieta dowiedziała się, że cierpi na endometriozę. Finalnie, by oszczędzić sobie strasznego bólu spowodowanego chorobą, zdecydowała się na usunięcie macicy. Wtedy również podjęła z mężem decyzję o skorzystaniu z usług surogatki.
Choć agencja w zasadzie zabrania kontaktu rodziców biologicznych z surogatką, to Heather i Vita mimo wszystko go nawiązały. Przez cały okres trwania ciąży Brytyjczycy pytali Ukrainkę, czy wszystko jest u niej w porządku, natomiast ona wysyłała im zdjęcia oraz nagrania rosnącego brzuszka. Heather i Mark polecieli do Ukrainy w grudniu 2021 roku. Już wtedy sytuacja była napięta i mówiło się o zagrożeniu ze strony Rosji.
Pomogła surogatce uciec z Ukrainy. Teraz dwie rodziny tworzą jedność
27 stycznia w wyniku cesarskiego cięcia na świat przyszła mała Sophie. Normalnie rodzicom zajmuje około pięć miesięcy, by wrócić do domu z dzieckiem urodzonym przez surogatkę. Jednak alarmujące działania Putina sprawiły, że Brytyjczycy robili wszystko, żeby jak najszybciej się stamtąd wydostać. Wszystkie formalności załatwili w rekordowym czasie. 9 lutego byli już w swoim kraju. Przedtem do ucieczki namawiali również Vitę i jej rodzinę, jednak oni nie chcieli zdecydować się wtedy na taki krok. Wszystko zmieniło się dwa tygodnie później.
Vita i Heather od początku wojny utrzymywały stały kontakt przez internet. Ukrainka opowiadała jej o bombardowaniach, a Brytyjka błagała ją, by uciekała. Obiecała, że pomoże jej zorganizować podróż. Tak też się stało. Vita i Andrii kupili samochód i z młodszym synem wyjechali z Czerkasów (miejscowości oddalonej na południowy wschód od Kijowa). Młodszy syn nie chciał opuszczać kraju i przyjaciół, dlatego finalnie został z dziadkami.
Podróż ukraińskiej pary przez kontynent trwała 17 dni. Heather załatwiła im wizy oraz noclegi w różnych krajach na czas podróży. Znalazła także sponsora, który zaoferował Ukraińcom mieszkanie. "To był kompletny przypadek, że poznaliśmy Heather i Marka, a dzięki temu jesteśmy teraz bezpieczni w Anglii" – powiedziała Vita Daily Mail.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl