Świetny patent dla grzybiarzy. W ten sposób sprawdzisz, czy dany okaz jest zdrowy

Miłośników zbierania grzybów w Polsce jest wielu, a latem i jesienią w lasach na każdym kroku można spotkać osoby z koszykami w ręku, intensywnie wpatrujące się w ziemię. Niektórzy rekordziści potrafią spędzić tak cały dzień i wrócić z pełnymi rękami leśnych skarbów.

Zobacz także: Grzybowe eldorado. Trzy województwa na liście

Wybierając się do lasu, szczególnie jeśli jest się początkującym zbieraczem, warto zabrać ze sobą atlas, który pomoże upewnić się, czy dany okaz jest jadalny. Warto też znać inny patent, ułatwiający ocenę, czy upatrzony grzyb jest zdrowy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wystarczy jeszcze przed zerwaniem grzyba, delikatnie postukać w jego kapelusz. Jeśli usłyszymy pusty dźwięk - jest zdrowy, świeży i raczej nie będzie w nim żadnych szkodników. Jeśli charakterystycznego odgłosu nie usłyszymy, lepiej zostawić taki okaz w spokoju i szukać dalej.

Zdarza się, że niektórzy sprawdzają, czy grzyb jest zdrowy i jadalny za pomocą smaku. Lepiej jednak ich nie oblizywać, ponieważ ten sposób nie zawsze się sprawdza, a konsekwencje mogą być poważne.

Test smaku może być zawodny, ponieważ nie każdy trujący grzyb jest gorzki, a wręcz przeciwnie. Przykładem jest muchomor sromotnikowy, który zostawia na języku słodki smak i lekko migdałowy aromat.

Dlatego stukanie w kapelusze i lektura atlasu grzybów to zdecydowanie lepszy sposób na upewnienie się, czy mamy do czynienia ze zdrowym i - przede wszystkim - jadalnym okazem.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl