Sylwia Bomba wspomina trudne dzieciństwo. "Wszyscy mnie nazywali grubą świnią"
Sylwia Bomba jest jedną z gwiazd biorących udział w najnowszej edycji programu "Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami". Choć jej taniec w pierwszym odcinku nie należał do najlepszych, celebrytka przyciągnęła uwagę widzów w inny sposób.
31.08.2021 13:42
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Bomba zdobyła rozpoznawalność dzięki formatowi "Gogglebox. Przed telewizorem", w którym bierze udział od 2014 roku. W duecie z przyjaciółką Ewą Mrozowską-Kozłowską ogląda przed kamerą inne produkcje telewizyjne, a widzowie mogą śledzić jej reakcje oraz komentarze. Program utorował drogę do polskiego show-biznesu kilku osobom, a Bomba zdecydowanie znajduje się w tym gronie.
Bomba w "Tańcu z gwiazdami"
Instagramowy profil celebrytki obserwuje w tym momencie aż 767 tys. użytkowników. Bomba może więc śmiało nazywać się influencerką, a udział w "Tańcu z gwiazdami" prawdopodobnie jeszcze zwiększy jej zasięgi.
W pierwszym odcinku Sylwia Bomba zatańczyła w duecie z Jackiem Jeschke tango do utworu "Sex Bomb". Ich występ został oceniony na 28 punktów, co uplasowało ich mniej więcej w środku stawki. 35-latka nie czuła się na parkiecie pewnie, za to wyglądała olśniewająco.
Największą uwagę przykuł jednak filmik wyemitowany tuż przed tańcem. Bomba poruszyła w nim dwie ważne kwestie. Po pierwsze zdradziła, jakie ma wykształcenie. Okazuje się, że ukończyła Łódzką Szkołę Filmową z tytułem magistra sztuki i jest dyplomowanym fotografem.
"Wszyscy mnie nazywali grubą świnią"
Po drugie celebrytka wróciła do lat szkolnych i opowiedziała o tym, ile przykrości sprawili jej rówieśnicy. Bomba nigdy nie ukrywała, że udało się jej schudnąć 30 kg i od 15 lat jest na diecie. Napisała nawet na ten temat e-booka. W nagraniu wyemitowanym w "Tańcu z gwiazdami" zwróciła jednak bardziej uwagę na zachowanie i reakcje koleżanek i kolegów ze szkolnej ławy.
- Ważyłam blisko 90 kg, wszyscy mnie nazywali "grubą świnią". Pamiętam, że bardzo długo płakałam i stwierdziłam, że tak dłużej być nie może. Wieczorami owijałam się folią i wychodziłam w nocy biegać po mieście, żeby mnie nie widział, bo zwyczajnie wstydziłam się siebie. Schudłam 30 kg i staram się silną kobietą – wyznała pani Sylwia.
O samym odchudzaniu opowiedziała jakiś czas temu w wywiadzie dla Plejady. Wyznała wówczas, że zrzucenie 30 kilogramów rozłożyła na dwa lata. – Poza tym ogromnie istotna była kwestia, na którą wcześniej nie zwracałam uwagi, czyli zdrowie. Kupiłam sobie piękną, obcisłą sukienkę w rozmiarze 38, powiesiłam ją w widocznym miejscu i patrzyłam na nią za każdym razem, kiedy czułam, że jest ciężko – wyznała.
Zobacz także
Dodała także, że podczas szkolnych dyskotek stała sama pod ścianą. - Nie dość, że miałam na nazwisko Bomba, to jeszcze byłam gruba i jeszcze byłam kujonką, więc można sobie wyobrazić, co ja przeżywałam w szkole – podsumowała w wywiadzie dla Plejady.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.