Szukają żony, ale zakończenie może być zaskakujące!
Już 8 września o godzinie 21:30 w TVP1 wystartuje nowy odcinek szóstej edycji "Rolnik szuka żony". Programu, który okazał się prawdziwym ramówkowym hitem. Historie miłości, porażek, sukcesów, wzruszeń i zabawnych sytuacji porwały miliony widzów w Polsce.
05.09.2019 | aktual.: 05.09.2019 16:49
To nie jest show, w którym wygrywa najsprytniejszy czy najpopularniejszy. Żaden z uczestników tu nie walczy o pieniądze. Stawką jest miłość, a nikt nie zna sprawdzonego sposobu na jej zdobycie. Dlatego losy bohaterów bywają czasem bardzo zawiłe - niektóre historie mają zaskakujące zakończenie, inne wymarzony "happy end". Przypominamy parę z nich!
Jak w bajce
Historia miłości Anny i Grzegorza może być inspiracją dla każdego, kto dotąd bał się zgłosić do programu. Między tą dwójką iskrzyło od pierwszego ich spotkania. Grzegorz szybko zrozumiał, że drobna Ania to Ta Jedyna i podziękował innym kandydatkom. Do oświadczyn doszło niedługo później, oczywiście został przyjęty!
Ania i Grzegorz mieszkają dziś na gospodarce, ona spodziewa się drugiego dziecka. Ich życie może przypominać sielankę. Oboje mieszkają i pracują na wsi, na bogatym gospodarstwie. Mają swój kanał na YouTubie, jeżdżą na targi rolnicze jako gwiazdy. Prowadzą nawet program "Agrorewolucje"! Są świetnie zgranym duetem, pasuje do nich jak ulał powiedzenie, że "dobrali się jak korcu maku".
Ania poświęca się prowadzeniu domu, wychowaniu synka (niedługo także drugiego dziecka), wspieraniu Grzegorza w pracy. A przy tym wszystkim jest inspiracją dla kilkuset tysięcy obserwatorek na Instagramie!
Miłość czeka tuż za rogiem
Dawid i Kasia nawet nie mieli się poznać! Wzięli udział w trzeciej edycji show. Ona była kandydatką pobożnego, ale nieco bujającego w obłokach Szymona. On starał się początkowo o serce rolniczki Moniki. Myśleli, że los się do nich nie uśmiechnął, ale okazało się, że… zagrał im na nosie!
Gdy Kasia spóźniła się na pociąg powrotny do domu po nagraniach TVP, Dawid zaproponował jej podwózkę. Wspólna podróż w samochodzie na zawsze odmieniła ich życie. Dawid po tych kilku godzinach wiedział, że musi wrócić, by jeszcze raz zobaczyć Kasię.
Gdy stanęli przed kamerami TVP jeszcze raz po kilku miesiącach, już trzymali się za ręce. Na palcu Kasi lśnił pierścionek. Powiedzieli wtedy oniemiałej Marcie Manowskiej: "Bóg skierował nasze drogi na wspólne tory".
Dziś są już po ślubie, na świat przyszła ich pierwsza córeczka. A o wszystkim zadecydował przypadek i… program!
Przyjaźń czy kochanie?
Mało który rolnik budził tyle emocji, co Jan! Otoczony pięknymi kobietami, które gotowe były mu nieba uchylić, chyba nie był gotowy na podjęcie decyzji. W otoczeniu pań czuł się jak król skory do żartów i figli… Niestety pewnego dnia przesadził. Podczas początkowo niewinnego przekomarzania na sianie jego ręka zawędrowała tam, gdzie zdecydowanie nie powinna! Maria poczuła się urażona, Jan przepraszał z naręczem kwiatów.
Szybko jednak stało się jasne, że najbliższa mu mimo wszystko była inna kandydatka – Małgorzata. Nazywał ją półżartem swoją "narzeczoną", obiecywał wspólną przyszłość i wyznawał uczucie. Maria i Ela, pozostałe kandydatki, szybko zorientowały się, że nie mają już czego szukać w programie. Od tego momentu romans Jana i Małgorzaty nabrał rumieńców. Jakie było zaskoczenie Marty Manowskiej i widzów, gdy po programie okazało się, że już nic ich nie łączy!
Ale to nie koniec tej historii, która zyskała zaskakujący obrót. Porzucona Małgorzata zaczęła korespondować z Elżbietą, której względy wcześniej odrzucił Jan. Okazało się, że panie mają ze sobą wiele wspólnego i bardzo dobrze się dogadują. Stały się serdecznymi przyjaciółkami! "Telefony już nam się grzeją od tego ciągłego gadania!" – mówi Małgosia.
Jakie kolejne scenariusze napisze teraz los? Jedno jest pewne, na pewno będzie zaskakująco! Oglądajcie "Rolnika" już 8 września na TVP 1 o godz. 21:30.
Artykuł powstał przy współpracy z TVP.