Szykowała się na emeryturę. Otrzymała propozycję nie do odrzucenia

Linda Hamilton zyskała międzynarodową sławę za sprawą filmu "Terminator". Ostatnio 67-letnia aktorka przyznała, że jest gotowa na emeryturę. Gdy już miała zrezygnować z dalszej kariery, otrzymała telefon od Netflixa. Jej życie zawodowe znów nabiera tempa. A prywatne? Aktorka była dwukrotnie zamężna. W 2019 roku zdecydowała się na osobiste wyznanie. Przyznała, że co najmniej od 14 lat nie uprawiała seksu.

Linda Hamilton zagra w ostatnim sezonie "Stranger Things"
Linda Hamilton zagra w ostatnim sezonie "Stranger Things"
Źródło zdjęć: © FORUM | Armando Gallo

Linda Hamilton to odtwórczyni Sarah Connor w słynnej serii filmów "Terminator". Dzięki tej roli została zapamiętana jako ikona kina akcji. Teraz artystka została zaangażowana do zagrania w ostatnim sezonie serialu "Stranger Things". Okazuje się, że tuż przed otrzymaniem angażu do produkcji Netflixa, aktorka chciała przejść na emeryturę.

Gwiazda "Terminatora" wystąpi w "Stranger Things"

W rozmowie z amerykańskim portalem The Hollywood Reporter, Hamilton przyznała, że przez wiele lat zmagała się z poważnym bólem biodra. Aktorka długo ukrywała problemy zdrowotne, lecz w końcu zmęczyło ją udawanie silnej. 

- Szczerze mówiąc, myślałam o emeryturze. Nie dlatego, że nie ma co robić, ale dlatego, że jestem zmęczona byciem twarda. Moje biodro bolało mnie od kilku lat i ciągle myślałam "jestem już taka zmęczona, chcę w końcu być zdolna do planowania i być pewna, że to, co zaplanuję, będzie możliwe do wykonania - powiedziała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Była żona Jamesa Camerona w wywiadzie, przyznała nawet, że bała się, że nie dotrze na plan trzeciego sezonu "Resident Alient".

- Powiedziałam menadżerowi ‘Stary, ja nie wiem, czy będę w stanie tam dotrzeć. Wszystko mnie boli’ - dodała.

Okazuje się, że po dwóch tygodni od decyzji o emeryturze, do agenta Hamilton zadzwonili producenci Netflixa. Ten nawet nie zapytał podopiecznej o zdanie, tylko od razu wyraził zgodę w jej imieniu. 

Od ponad 20 lat żyje w celibacie

W 2019 roku w wywiadzie dla "New York Times" Linda Hamilton zdecydowała się na osobiste wyznanie. Artystka przyznała, że co najmniej od 14 lat nie uprawiała seksu.

"Dokładnie nie liczę i straciłam już rachubę. To nie ma znaczenie, przynajmniej dla mnie. Mam bardzo romantyczną relację ze swoim światem i ludźmi, którzy w nim żyją" - zdradziła.

Aktorka była dwukrotnie zamężna. Jej pierwszy mąż zostawił ją po siedmiu latach, gdy Hamilton była w ciąży. Bruce Abbott uzasadnił swoją decyzję niezdolności do radzenia sobie z  emocjonalną niestabilnością żony. Huśtawki nastrojów nie tylko były spowodowane zaawansowaną ciążą, ale również zdiagnozowaną chorobą afektywną dwubiegunową.

Gwiazda ujawniła te informacje dopiero w 2004 roku, przyznając, że problemy zdrowotne zaczęły się znacznie wcześniej niż związek z mężem. Przed ślubem zmagała się z myślami samobójczymi i przez rok nie utrzymywała kontaktu z Bruce'em.

W 1997 roku Linda Hamilton poślubiła reżysera Jamesa Camerona. Para poznała się jeszcze na planie filmu "Terminator 2" w 1991 roku, jednak o związku oficjalnie powiedzieli dopiero po zakończeniu zdjęć. Dwa lata później na świat przyszła ich córka. To małżeństwo również okazało się nieudane. Aktorka oskarżyła reżysera o zdradę, sam Cameron właśnie wtedy zwrócił uwagę na swoją obecną żonę, która w "Titanicu" zagrała wnuczkę Rose. W 1999 roku doszło do rozwodu i podziału majątku wynoszącego 50 mln dolarów.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Materiały WP
Materiały WP© Materiały własne

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (29)