bóg

Małgorzata Buczkowska skradła serca widzów rolami w takich produkcjach jak "Korona królów" oraz "Komisja morderstw". Jakiś czas temu aktorka przeżyła nawrócenie, o którym chętnie opowiada. 25 sierpnia 2024 r. skończyła 48 lat.

Marta Manowska zdobyła popularność dzięki prowadzeniu słynnych programów takich jak "Rolnik szuka żony" oraz "Sanatorium miłości". Tym razem dziennikarka zdecydowała się na nieco inne wyzwanie. Jej głos już wkrótce będzie można usłyszeć w pewnej aplikacji.

Adam Stachowiak to wokalista i były uczestnik szóstej edycji programu "The Voice of Poland". Przez wiele lat muzyk był niewierzący, a w jego domu nie było Boga, co szybko oznajmił swojej przyszłej żonie. Obecnie otwarcie mówi o nawróceniu i ślubie kościelnym.

Maja Frykowska otwarcie mówi o swojej wierze w Boga. Jej celem jest ewangelizacja ludzi. Gdy ktoś krytykuje jej religijność, nie przejmuje się, bo uważa, że te osoby należą do "armii diabła".

Wojciech Modest Amaro opowiedział w szczerym wywiadzie o swojej relacji z Bogiem i nawróceniu. Przyznał, że kiedy wydawało się, że osiągnął już wszystko, czuł pustkę. Wypełnił ją dopiero poprzez kontakt z Bogiem.

W ostatnim wywiadzie Marek Citko opowiada o swojej wierze. Oberwało mu się za nią od internautów. "Módl się za plemniki na prześcieradle", pisali. Oraz: "nie ma nic głupszego niż mówić 'Pan Bóg'". Komentatorzy okazują się religijnymi fundamentalistami ateizmu, a katolik Citko – umiarkowanym liberałem.

Maja Frykowska zasłynęła dzięki incydentowi w jacuzzi w trzeciej edycji programu "Big Brother". Od tamtego czasu minęło kilkanaście lat, a "Frytka" jest zupełnie inną osobą. Zmieniło się nie tylko jej imię.

Na co dzień jest księgową, wieczorami wróży i stawia tarota. Ezoteryką zajmuje się od kilku lat. Postanowiła obnażyć prawdę o swoich klientkach, które mimo gorącej wiary, przychodzą do niej po wróżbę.

William Maillis skończył liceum w wieku 9 lat. Dziś jako 11-latek ma już licencjat. Do 18-tki chce napisać doktorat. Stawia sobie ambitny cel: planuje udowodnić, że Bóg istnieje.

Ich córka urodziła się z żółtaczką. Mimo informacji, że niepoddanie dziecka leczeniu może uszkodzić mózg, a nawet doprowadzić do śmierci, matka odmówiła. Miała powiedzieć, że "Bóg… nie popełnia błędów".

"Podjęliśmy decyzję o adopcji, więc dzwonię do ośrodków w Warszawie, żeby umówić się na spotkanie. Jednym z nich jest ośrodek katolicki i rozmawia ze mną miła pani" – tak zaczyna się post Anny w grupie "Dziewuchy Dziewuchom". Pytania, jakie jej zadano, są szokujące. Postanowiłam zadzwonić do ośrodka, by sprawdzić, czy naprawdę muszę być mężatką z długoletnim stażem i wyznawać odpowiednie wartości, by adoptować dziecko.