Wybór białej sukienki, dekoracja sali, znalezienie najlepszego zespołu muzycznego - każda panna młoda marzy, żeby jej ślub był idealny. Niestety, w pandemii narzeczeni muszą zmagać się z zupełnie innymi problemami. - Dwa razy przekładałam wesele na 250 osób - mówi Justyna Tufalska, jedna z naszych bohaterek.