kicz

Nie ma nic złego w nostalgii za wczesnymi latami 90., kiedy im więcej błyszczących, obszytych cekinami akcentów zawarliśmy w naszych stylizacjach, tym lepiej. Modelka plus size zapomniała jednak, że warto przy tym zachować pewien umiar.

Każda szanująca się marka obuwnicza ma je w swojej kolekcji. Jakże mogłoby być inaczej. Te małe narzędzia tortur i niewyczerpane źródło irytacji to przecież hit sezonu. Wchodzisz na stronę internetową jakiegokolwiek sklepu i już widzisz: "Sznurowane baleriny. Musisz je mieć!". Nie musisz. A nawet nie powinnaś.

Znacie Angelyne? Ta amerykańska celebrytka to dowód na to, że można zrobić dużą karierę medialną tylko i wyłącznie dzięki autopromocji – i bogatemu mężowi. Dała się poznać w latach 80., kiedy podróżujący ulicami Los Angeles mogli oglądać wielkie billboardy z jej fotografiami. A, jak łatwo zauważyć, Angelyne nie jest wzorem przeciętności.

Żółtka kostka na czubku głowy, fluorescencyjne i owłosione getry, skórzane wdzianko z kolcami… Te gwiazdy lubią szokować swoim wyglądem. Czy one są kreatywne? A może po prostu kiczowate?

Ta artystka wzbudza wiele kontrowersji i wydaje się, że mało kto może przejść obojętnie obok jej twórczości. Jest chodzącym dowodem na to, że Polacy sami nie potrafią ocenić, co tak naprawdę im się podoba. Jej muzyka była bowiem uwielbiana przez masy, dopóki paru celebrytów nie poddało w wątpliwość jej zdolności wokalnych – w tym Elżbieta Zapendowska, która ponoć w przeszłości zachwycała się jej barwą głosu.

Show-biznes jest bezlitosny. Celebryci szybko się nudzą, a programy śniadaniowe i portale plotkarskie potrzebują „świeżej krwi”. Jak pomimo tak wielkiej konkurencji utrzymać się na rynku? Niektóre gwiazdy uważają chyba, że warto zainwestować w oryginalny wizerunek sceniczny. Gdzie leży granica pomiędzy ciekawym stylem a kiczem?

Wydawałoby się, że na czerwonym dywanie każdy chce olśniewać urodą, wyglądać szykownie i z klasą. Okazuje się jednak, że nie wszyscy mają takie ambicje. Niektóre gwiazdy lubią po prostu szokować, pokazywać za dużo i zabłysnąć, choćby głupawym strojem.

Kolejna edycja "Tańca z Gwiazdami" wystartowała. Zmieniła się prowadząca, jurorzy, ale niestety stałym elementem pozostał kicz na parkiecie. Podczas pierwszego odcinka królowały spódnice ze złotego włosia (?), krzykliwe stroje. Pod tym względem nic się nie zmieniło. Zresztą zobaczcie sami...

Falbanki, różowe serduszka, tiulowe spódniczki i masa błyskotek. Kiczowate elementy mogą być ciekawym dodatkiem do stylizacji, pod warunkiem, że jej nie przytłaczają i nie zmieniają kobiety w lukrowany torcik.

Są sławne, zarabiają duże pieniądze i mają dostęp do najlepszych stylistów, fryzjerów i makijażystów. Stroją się w suknie prosto z wybiegów, zakupy robią na najdroższych ulicach i wyprzedzają najnowsze trendy. Przyjaźnią się z projektantami i chętnie rozmawiają o modzie.

Lansowane przez najsłynniejszych projektantów, zachwalane w modowych magazynach. Na modelkach prezentują się doskonale, krzycząc „musisz mnie mieć!”. Niestety, prawda jest taka, że nawet najmodniejsze w danym sezonie trendy nie zawsze sprawdzają się w zwyczajnym środowisku.

Co się stało z dawną seksbombą? Dziś niestety łatwiej jej przychodzi straszenie niż podniecanie mężczyzn.

Prawdziwy mężczyzna reaguje prawidłowo na kobiece: “Nie znasz się. To jest modne”. Wzrusza ramionami, bo dobrze wie, że to, co modne niekoniecznie jest ładne, seksowne i kobiece. Jednak kobiety zamiast słuchać swoich mężczyzn, ślepo wierzą koncernom modowym i zniewieściałym projektantom, dyktującym trendy nie z tego świata. Kobieto - opanuj się i przeczytaj krótki ranking strojów, które odrzucają każdego mężczyznę.

Właśnie wystąpiły wspólnie w filmie „Burlesque ”. Obie mają fantastyczne głosy. I upodobanie do niezbyt trafionych strojów... Garderobę Cher (64 l.) zawsze komentowano równie obszernie jak jej dokonania sceniczne i ekranowe. Christina Aguilera (30 l.) zmierza w podobnym kierunku – często jest upodobanie do odważnych strojów kończy się katastrofą. Wygląda na to, że na jednym planie filmowym spotkały się dwie królowe kiczu...

To jak wyglądamy, jest w dużej mierze naszą zasługą. Śledzimy najnowsze trendy mody, tuszujemy mankamenty figury, stosujemy sprytne stylizacyjne sztuczki, unikamy dietetycznych grzeszków, a wszystko po to, aby czuć się kobieco i pięknie...

Wielka, owłosiona pupa – to nowy wymysł Lady Gagi. W różowej kreacji piosenkarka przypominała flaminga.

Doda to gwiazda, której wizerunek przeszedł wielką metamorfozę. Kiedyś pokazywała się w lateksowej mini, kabaretkach, bluzce z napisem D&G oraz białych kozaczkach. A teraz zaskakuje nas znajomością obowiązujących trendów, posiadaniem ubrań i dodatków z najlepszych i najnowszych światowych kolekcji, których cena to niekiedy nawet kilkanaście tysięcy złotych...