Sześcioletnia Wiktoria siedzi nago w wannie, płacze i krzyczy, że jej zimno. W łazience są też jej matka oraz dwoje obcych ludzi - Superniania i operator kamery. A wraz z nimi pół Polski. Patryk zaczął zasypiać ze zmęczenia na karnym jeżyku, ale nie pozwolono mu zmrużyć oka. Adrian miał na nim spędzić cztery minuty, ale ojciec odnosił go tam ponad 100 razy, wydłużając ten czas w nieskończoność. - To nie tylko deptanie prywatności i godności dzieci, ale przemoc psychiczna - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Anna Golus, inicjatorka kampanii "Kocham. Nie daję klapsów", która w 2020 roku obroniła doktorat na Uniwersytecie Gdańskim o udziale dzieci w programach reality show.