Aktorka porusza temat OWW (zamiennie WWO) i oswaja Polaków z myślą, że wrażliwość nie jest powodem do wstydu. Syn Katarzyny Glinki również jest osobą wysoko wrażliwą, przez co spotkało ich wiele nieprzyjemnych sytuacji. "Długo nie mówił 'dzień dobry', przez co ja słyszałam złośliwe uwagi, że dziecko w tym wieku powinno wiedzieć, jak się zachować albo, co jeszcze gorsze, ktoś bezpośrednio jego upominał" - opowiada aktorka w rozmowie z WP Kobieta.