Nadieżda Krupska, Nadieżda Alliłujewa, Waleria Gołubczowa, Nina Chruszczow, Wiktoria Breżniew, Anna Czernienko, Raisa Gorbaczow. Żony przywódców ZSRR. Mniej lub bardziej wpływowe, choć działające zazwyczaj za kulisami.
Nadieżda Krupska, Nadieżda Alliłujewa, Waleria Gołubczowa, Nina Chruszczow, Wiktoria Breżniew, Anna Czernienko, Raisa Gorbaczow. Żony przywódców ZSRR. Mniej lub bardziej wpływowe, choć działające zazwyczaj za kulisami.
Oficjalnie prawie ich nie było. Choć wszyscy wiedzieli, że ich mężowie nie żyją w celibacie, one pozostawały w cieniu. Nie pisano o nich ani ich nie fotografowano, chyba, że z okazji Nowego roku. Pierwsze damy ZSRR żyły w domowym zaciszu. Przez kilkadziesiąt lat - od czasów Nadieżdy Krupskiej, żony Lenina, która dość czynnie uczestniczyła w życiu politycznym, aż do Raisy Gorbaczow, która urodą i elokwencją próbowała z mniejszym lub większym powodzeniem stanąć w jednym szeregu z pierwszymi damami Zachodu - o żonach przywódców ZSRR nie słyszało się wiele. Był to zresztą temat bardzo niebezpieczny.
Nadieżda Alliłujewa. Stalin odwiedzał ją... na cmentarzu
Pierwsza żona Stalina, Jekatierina Swanidze, zmarła kilka lat po ślubie, jeszcze przed rewolucją. Druga, Nadieżda Alliłujewa, popełniła samobójstwo w 1932 roku. Kobieta nie mogła znieść grubiaństwa i okrucieństwa męża, który pastwił się nad nią psychicznie.
Po pogrzebie o Alliłujewej nigdy już oficjalnie nie mówiono. Stalin pamiętać miał o niej jednak aż do swojej śmierci. Na moskiewskim cmentarzu Nowodziewiczym, gdzie ją pochowano, często i długo siedział na kamiennej ławce tuż obok jej pomnika. Specjalnie dla Stalina, by nawet przypadkowo nie spotkał go jakiś niepowołany gość, w murze cmentarza na wprost grobu wycięto niewielką furtkę.
Waleria Gołubczowa. Wolna miłość Malenkowa
O żonach Stalina mimo wszystko coś było wiadomo, ale kto słyszał o wybrance jego następcy, Georgija Malenkowa? Walerię Gołubczową, córkę byłego carskiego urzędnika, poznał Malenkow w 1920 roku w Turkiestanie i choć para rewolucjonistów nigdy nie zdecydowała się sformalizować związku, konkubinat trwał aż do ich śmierci (Malenkow zmarł w 1988 roku). Gołubczowa zrobiła dzięki swemu partnerowi dość dużą karierę - została dyrektorem Instytutu Energetyki w Moskwie.
Nina Chruszczow. Pierwsza dama z Lubelszczyzny
Urodziła się 14 kwietnia 1900 roku jako Nina Kucharczuk. Przyszła na świat w biednej ukraińskiej rodzinie w Wasylowie, wsi znajdującej się w powiecie tomaszowskim na Lubelszczyźnie. Mimo ubóstwa, dziewczynka okazała się na tyle zdolna, że rodzice zdecydowali się posłać ją do gimnazjum w Lublinie. W 1914 roku Nina trafiła do Maryjnej Szkoły dla Dziewcząt w Chełmie. Wybuch I wojny światowej zastał ją na wakacjach w Wasylowie. Ewakuowana wraz z rodziną w głąb Rosji trafiła do Saratowa, a potem do Odessy, gdzie kontynuowała naukę.
Po wybuchu rewolucji październikowej związała się z bolszewikami. W 1920 roku trafiła do Armii Czerwonej. Agitowała "wyzwalaną" ludność, przedstawiając dobrodziejstwa sowieckiego raju. Po zakończeniu wojny skierowano ją do Moskwy - na Komunistyczny Uniwersytet im. Jakowa Swierdłowa.
Swego przyszłego męża spotkała po raz pierwszy w Doniecku, gdzie w drugiej połowie lat 20. była wykładowczynią ekonomii. Nikita Siergiejewicz był wówczas wdowcem z dwójką dzieci. Choć para zamieszkała razem już w 1927 roku, to związek zalegalizowali dopiero w 1965 roku - w rok po odsunięciu Chruszczowa od władzy przez Breżniewa.
Nina Chruszczow
Nina towarzyszyła mężowi w dobrych i mniej pomyślnych chwilach. Była z nim, gdy piął się w górę hierarchii partyjnej zostając w końcu I sekretarzem Komunistycznej Partii Ukrainy.
W 1939 roku odwiedziła Polskę i swą dawną rodzinną wieś. Przybyła tu prawie dosłownie na sowieckich bagnetach, wkrótce po zdradzieckim zaatakowaniu naszego kraju przez ZSRR.
Nina Chruszczow odwiedziła Wasylów, by zabrać stamtąd rodziców. Na mocy porozumienia Hitler-Stalin ta lubelska wieś miała bowiem przypaść w udziale Niemcom.
To nie ostatni kontakt żony Chruszczowa z Polską. Tajemnicą poliszynela jest, że stała ona za inicjatywą swojego męża, który w marcu 1944 roku postulował wykrojenie z Polski tzw. obwodu chełmskiego, który razem z Zamojszczyzną chciał wcielić do ZSRR. Plan spalił na panewce, gdyż na kolejne uszczuplenie polskiego terytorium nie zgodził się Stalin. Dość mu było Lwowa i Wilna.
W okresie rządów Chruszczowa na Kremlu, Nina towarzyszyła mu w wielu podróżach zagranicznych. W przeciwieństwie do niego znała bardzo dobrze języki obce, między innymi angielski i francuski.
Nie była jednak światową damą. Ubierała się skromnie i dbała o to, by mąż dostawał na obiad to, co lubił najbardziej - ukraiński barszcz z pampuchami. Zmarła w 1984 roku. Nikitę Siergiejewicza przeżyła o 13 lat.
Wiktoria, Tatiana i Anna. Pozostały w cieniu mężów
O Wiktorii Breżniew, następczyni Niny Chruszczow, wiele powiedzieć nie można. Oddała się całkowicie życiu domowemu. Nie lubiła pokazywać się publicznie, a jej zdjęcia można policzyć na palcach (i to chyba jednej ręki). Zmarła w 1995 roku, w trzynaście lat po śmierci męża. W historii nie zapisały się także żony dwóch krótkotrwałych następców Breżniewa - Jurija Andropowa i Konstantina Czernienki. Tatiana Andropow i Anna Czernienko nie miały okazji się wykazać. Ich mężowie odeszli, z racji wieku i rozlicznych chorób, bardzo szybko ze swoich stanowisk.
Raisa Gorbaczow. Pierwsza dama ostatniego genseka
Raisa Gorbaczow była pierwszą, ale i ostatnią, żoną przywódcy ZSRR w nowym, zachodnim stylu. Dobrze wykształcona (taka była też Nina Chruszczow), ładna, elokwentna wzbudziła podziw europejskiej prasy. W 1987 roku brytyjski magazyn "Woman's Own" ogłosił ją kobietą roku. Cztery lata później Międzynarodowa Fundacja "Razem dla Pokoju" przyznała jej tytuł "Damy roku".
W kraju, podobnie jak mąż, nie cieszyła się jednak zbyt wielką popularnością. Zarzucano jej wyniosłość i zamiłowanie do niedostępnego dla większości mieszkańców ZSRR luksusu.
Twardych serc Rosjan nie zmiękczyła nawet wieść o ciężkiej chorobie, białaczce, z jaką się zmagała. Zmarła 20 września 1999 roku.
Mąż, Michaił Gorbaczow, zadbał po śmierci Raisy o jej wizerunek. W 2006 roku powstała Międzynarodowa Fundacja im. Raisy Gorbaczow, finansująca walkę z dziecięcą białaczką i rakiem. Dziełem tej fundacji jest m.in. powstały w Petersburgu Instytut Dziecięcej Hematologii i Transplantologii im. Raisy Gorbaczow.
Witold Chrzanowski