Nigdy nie gotuj tak warzyw na sałatkę. Nagminny błąd

Sałatka jarzynowa to absolutny klasyk polskiego stołu - serwuje się ją przy najróżniejszych okazjach, a na świątecznym stole obok wędlin i barszczyku nie może jej zabraknąć. Co dom, to inny przepis, który różni się drobnymi szczegółami. Podstawa jednak pozostaje zawsze taka sama - warzywa.

Aby sałatka smakowała dobrze, jednego szczegółu trzeba dokładnie przypilnować. Jeżeli warzywa będą za twarde lub za bardzo rozgotowane, z sałatki wyjdzie prawdziwa klapa. Podpowiadamy, jak najlepiej się za ich przyrządzenie zabrać.

Przede wszystkim, wbrew pierwszemu odruchowi wielu osób, warzyw na sałatkę jarzynową przed gotowaniem wcale nie trzeba obierać. Ba! Może to nawet zaszkodzić ich smakowi. Dlaczego? Najwięcej kryje się go właśnie w skórce warzyw. Zostawiając je nieobrane, zapewniamy sobie jeszcze więcej smaku. Oczywiście nie oznacza to, że do gotowania możemy wrzucić je prosto po przyniesieniu z warzywniaka. Selera czy marchewkę wcześniej dobrze wyszorować, żeby nie skończyło się chrzęszczeniem piasku w zębach.

Choć dla wygody najczęściej wrzucamy je do jednego garnka, nie jest to najlepsza metoda. Nie da się idealnie wymierzyć, w którym momencie jakie warzywo akurat będzie idealnie ugotowane. Dodatkowo smaki się przenikają. Lepiej gotować je osobno.

Bez względu na to, czy będziemy gotować marchewkę, selera i pietruszkę razem, czy osobno, zawsze część ich smaku się wygotuje i pozostanie w bulionie warzywnym. W czasie przygotowań sałatki na Boże Narodzenie to wcale nie jest problemem.

Dlaczego? Taki wywar z warzyw korzeniowych można z powodzeniem wykorzystać jako bazę do barszczu czerwonego. W połączeniu z zakwasem nada mu wyjątkowy smak i nic się nie zmarnuje. 

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.