"Druga fala" na Ursynowie. "Mieszkam sama i się boję"

Część mieszkańców warszawskiego Ursynowa nie jest w stanie zmrużyć oka. Jak twierdzi rozmówczyni lokalnego portalu, wybrane mieszkania znów są oznaczane przez złodziei. Odnosząc się do podobnej sprawy, apel już wcześniej wystosowała policjantka Małgorzata Sokołowska.

Mieszkańcy Warszawy boją się włamywaczy
Mieszkańcy Warszawy boją się włamywaczy
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | jarizpj

16.05.2024 | aktual.: 16.05.2024 15:41

Przestępcy potrafią w sprytny sposób oznaczać mieszkania, do których zamierzają się później włamać. Niedawno strach obleciał mieszkankę Warszawy, która zauważyła oznaczenia na jednym z osiedli. Jak podaje portal haloursynow.pl, sprawa dotyczy bloków zlokalizowanych przy ulicy Kulczyńskiego oraz Benedykta.

Policjantka Małgorzata Sokołowska, w jednym ze swoich instagramowych wpisów, poprosiła, aby internauci mieli oczy dookoła głowy. Kiedy pojawi się nietypowe oznaczenie, należy je od razu usunąć i o całym zajściu powiadomić sąsiadów oraz administrację budynku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Twierdzi, że to nie jest przypadek. "Nastąpiła druga fala"

To niestety nie pierwsze takie podejrzenia, gdy mowa o Ursynowie. Już kiedyś złodzieje umieszczali dziwne znaki na dzwonkach do mieszkań. W ten sposób obserwowali lokatorów, czekając na odpowiedni moment, aby dokonać włamania. Historia się powtarza? Tak uważa kobieta, która udzieliła komentarza portalowi haloursynow.pl.

"Znaki koło drzwi zmazałam, a teraz nastąpiła druga fala. Zamiast długopisem, znaki są jakby wyryte kluczem na ścianie. Mieszkam sama i się boję" - wyznała w trakcie rozmowy.

Część mieszkańców tej warszawskiej dzielnicy twierdzi, że rabusiów skusił planowany remont klatek na osiedlu. Będą mieli wówczas ułatwioną sprawę, ponieważ drzwi do bloków będą cały czas otwarte i każdy bez problemu będzie mógł wejść do środka. Oznaczeń potencjalnie zagrożonych mieszkań może być wiele.

"Ursynowska policja radzi, aby w sytuacjach tego typu zachować czujność, gdyż najlepszym zabezpieczeniem przed włamaniem i kradzieżą są sami sąsiedzi. Warto reagować na każdy niepokojący hałas na klatce schodowej" - przeczytamy na wspomnianym portalu.
© Materiały WP

Policjantka ma radę. "Warto to nadrobić"

Włamywacze często np. zostawiają w drzwiach ulotki, ale też umieszczają różne przedmioty pod wycieraczkami. Potrafią też w pobliżu drzwi na ścianie namalować lub wyryć mało widoczne symbole. Nie wszyscy jednak mogą to zauważyć - w końcu nie każdy pracuje zdalnie. W takiej sytuacji czy np. w przypadku, gdy wybieramy się na urlop, przydadzą się znajomości, co zauważyła policjantka.

"A jeżeli jeszcze nie znasz swoich sąsiadów, to warto to nadrobić, bo czujny sąsiad, to jedno z najlepszych zabezpieczeń antywłamaniowych" - radzi Małgorzata Sokołowska.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
włamaniazłodziejewarszawa
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (24)