Tak Agnieszka Woźniak-Starak dba o sylwetkę. Prezenterka chwali polską trenerkę

Fani Agnieszki Woźniak-Starak nieraz zachwycali się jej szczupłą figurą. Sama dziennikarka przyznaje, że wiele zawdzięcza znanej trenerce, która swą energią i zaangażowaniem zaraziła Woźniak-Starak.

Agnieszka Woźniak-Starak od lat pozostaje w świetnej formie. Prezenterka przyznaje, że stara się prowadzić zdrowy tryb życia. Oprócz zróżnicowanej diety pilnuje, aby w jej codziennym grafiku nie zabrakło miejsca na aktywność fizyczną. Co dokładnie robi i kto jest sportową inspiracją dziennikarki?

Zobacz też: Codziennie przez dwa tygodnie robiła przysiady. Wyzwanie ją zaskoczyło

Agnieszka Woźniak-Starak zaczyna swój dzień około czwartej rano. Przed wyjściem na plan "Dzień Dobry TVN" przeprowadza swoje codzienne rytuały. Ranki zaczyna od wyszczotkowania i wymasowania ciała oraz przygotowania ulubionych naparów, co wyznała w rozmowie z "Faktem".

Warto podkreślić, iż szczotkowanie ciała to nie tylko przyjemny, ale i pożyteczny nawyk - odpowiedni masaż poprawia krążenie krwi, złuszcza naskórek i walczy z cellulitem. Bardzo ważne jest dla prezenterki poczucie, iż nie musi się nigdzie spieszyć. Fani Woźniak-Starak na pewno wiedzą, że ma dużo psów. To właśnie długie spacery z czworonogami są jedną z ulubionych form aktywności dziennikarki. Co jeszcze robi?

Dziennikarka ma zdrowe podejście do treningów i raczej nie spędza na siłowni wielu godzin. Wykonuje ćwiczenia, które są dla niej przyjemnością i porcją endorfin. I to jest najważniejsze! Jeśli tylko jest ku temu pogoda, bierze kilka dni urlopu i wybiera się w góry. Narty wzmacniają mięśnie, a podziwianie pięknych krajobrazów to dodatkowy plus.

Kolejną pasją, która łączy się z aktywnością fizyczną to jeździectwo. Agnieszka od lat jeździ konno, co sprawia jej wiele radości. Jeśli natomiast pozostaje w mieście, gdy tylko robi się ładna pogoda, wsiada na rower.

W rozmowie ze wspomnianym dziennikiem opowiedziała również o ulubionych zajęciach, które prowadzi polska fitinfluencerka.

Motywację do trenowania prezenterka miała odnaleźć podczas obozów prowadzonych przez... Annę Lewandowską. Woźniak-Starak wyznała, że podczas zajęć świetnie się bawiła i złapała sportowego bakcyla.

- Jeździłam na obozy Ani i absolutnie miała wpływ na to, że teraz jestem aktywna sportowo (...). Podziwiam ją, bo jest bardzo pracowitą dziewczyną. Nie jest tylko żoną swojego męża, ale pracuje na swój sukces, ma bardzo dużo pomysłów. Ma dwójkę dzieci, niejeden biznes, spełnia się na tych polach i bardzo mi się to podoba - podkreśliła dla "Faktu".

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!