Codziennie przez dwa tygodnie robiła przysiady. Wyzwanie ją zaskoczyło
Kristi Buick często przeprowadza testy dotyczące zdrowego odżywiania oraz treningu dla redakcji "Women's Health". Tym razem padło na przysiady - ćwiczenie znane nam wszystkim już od szkoły podstawowej. Czy codzienne wykonywanie takiego treningu może przynieść korzyści?
07.03.2022 | aktual.: 08.03.2022 09:26
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kristi Buick postanowiła podjąć się wyzwania i sprawdzić, czy przysiady, wydawałoby się proste ćwiczenie, mogą coś wnieść do ćwiczeniowej rutyny. Po czternastu dniach redaktorka przeanalizowała swoje wyniki i zanotowała spostrzeżenia. Nie kryła, iż to wyzwanie ją mocno zaskoczyło.
Nie spodziewała się, że przez dwa tygodnie coś się zmieni
Kristi trenuje siłowo od około siedmiu lat. Niestety z powodu zachorowania na COVID-19 musiała na pewien czas zrezygnować z wysiłku. Po powrocie do zdrowia nadszedł również czas, kiedy znów mogła się zająć ulubionymi ćwiczeniami. Postanowiła jednak przeprowadzić pewien test z jedną z najbardziej znanych pozycji, jakim jest przysiad. Powołując się na słowa znanego trenera, Kristi zauważyła, że ten element treningów wpływa jednocześnie na mięśnie oraz stawy, dlatego też będzie idealnym ćwiczeniem na początek powrotów do formy. Z tego też względu redaktorka postawiła przed sobą dwutygodniowe wyzwanie. W tym czasie codziennie wykonywała trzy serie przysiadów, po dziesięć powtórzeń każda. Nie sądziła, że rzeczywiście coś przez ten okres się zmieni. A jednak!
Wnioski po zakończonym wyzwaniu
Po 14 dniach Kristi zdała sobie sprawę, że przysiady to coś znacznie więcej, niż wyłącznie rozgrzewka przed innymi ćwiczeniami. Po pierwszym dniu miała wrażenie, że wyzwanie jest za proste. Kiedy jednak obudziła się następnego dnia... poczuła ogromne zakwasy! Sporą pracę wykonały mięśnie czworogłowe, pośladka oraz ścięgna podkolanowe. Zwłaszcza, biorąc pod uwagę dłuższą przerwę redaktorki, spowodowaną chorobą. Drugą zaskakującą rzeczą był fakt, iż Kristi odkryła, że latami wykonywała niby proste ćwiczenie w nieprawidłowy sposób. Dopiero konsultacja z trenerem personalnym poprawiła jej technikę. W trakcie wyzwania zdała sobie również sprawę, że przysiady mają wiele różnych wariantów, co w przypadku takich wyzwań jest bardzo ważne, ponieważ pomaga urozmaicić rutynę.
Kristi nauczyła się również w tym czasie, iż przy wykonywaniu przysiadów niezwykle ważna jest siła mięśni tzw. rdzenia - to właściwie klucz do tego, by sprawnie wykonywać kolejne powtórzenia. Po 14 dniach redaktorka odkryła, że owe mięśnie wydają się silniejsze, co potwierdziły kolejne treningi, skupiające się już na różnych innych ćwiczeniach.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!