GwiazdyTak dzielą się obowiązkami. Dla Urbańskiej i Józefowicza najważniejsza jest córka

Tak dzielą się obowiązkami. Dla Urbańskiej i Józefowicza najważniejsza jest córka

Do Nataszy Urbańskiej i Janusza Józefowicza najważniejsza jest córka
Do Nataszy Urbańskiej i Janusza Józefowicza najważniejsza jest córka
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA

23.05.2022 07:30, aktual.: 23.05.2022 08:05

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Choć dzieli ich spora różnica wieku, nie mają problemu, aby szybko dojść do porozumienia. Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz w przeciągu wspólnych lat wypracowali sobie zarówno system obowiązków, jak i jego podział. W jednej kwestii są szczególnie zgodni - najważniejsza jest rodzina i ich córka.

W 2008 roku wzięli ślub, jednak ona już jako nastolatka wiedziała, że z jej strony jest to silne uczucie. Janusz Józefowicz miał jednak wtedy żonę. Natasza Urbańska z czasem stawała mu się coraz bliższa. O pogłębieniu relacji ze sporo młodszą artystką Józefowicz zdecydował się już po rozwodzie. Miłość przyszła szybko, choć wzbudzała ogromne kontrowersje. Dziś tworzą szczęśliwe małżeństwo. Mają razem córkę, Kalinę.

Do Urbańskiej i Józefowicza najważniejsza jest córka

To właśnie 13-letnia obecnie córka Kalina jest najważniejsza w życiu Nataszy Urbańskiej i Janusza Józefowicza. W jednym z ostatnich wywiadów artystka zdradziła, że kariera i zainteresowanie mediów nie równają się z tym, co znaczy dla nich ich ukochana córka.

- To kwestia wyborów. Nie mam czasu na wychodzenie wieczorne, nie uczestniczę w tzw. ściankach czy eventach. (...) Nie stać mnie na to, żeby poświęcać tym ludziom czas, bo chcę go poświęcić mojej córce - mówiła Natasza Urbańska w programie "Co za tydzień".

Tak dzielą się obowiązkami

Mimo obowiązków, których każde z nich ma wiele, Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz starają się je dzielić sprawiedliwie. Jako małżeństwo szybko dochodzą do porozumienia.

- To się zmienia na przestrzeni czasu. Dziś to mój mąż zupkę podawał i jestem ciekawa, jak to wyglądało. On świetnie się w tym odnajduje i kiedy ja nie mam czasu odrobić z Kalinką lekcji, to Janusz to robi - dodała Natasza Urbańska w rozmowie z "Co za tydzień".

Wszystko, co robią, skupia się jednak na córce Kalinie.

- Czasem rozmawiam z Januszem: "Chodź, pojedziemy z Kalinką". Ona też potrzebuje tych rodziców, potrzebuje rozmowy, ale także rówieśników, żeby się powygłupiać. Staramy się znaleźć taki złoty środek i dzielić się tymi obowiązkami - zdradziła artystka.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (34)
Zobacz także