Tak dzielą się obowiązkami. Dla Urbańskiej i Józefowicza najważniejsza jest córka

Choć dzieli ich spora różnica wieku, nie mają problemu, aby szybko dojść do porozumienia. Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz w przeciągu wspólnych lat wypracowali sobie zarówno system obowiązków, jak i jego podział. W jednej kwestii są szczególnie zgodni - najważniejsza jest rodzina i ich córka.

Do Nataszy Urbańskiej i Janusza Józefowicza najważniejsza jest córka  Do Nataszy Urbańskiej i Janusza Józefowicza najważniejsza jest córka
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA

W 2008 roku wzięli ślub, jednak ona już jako nastolatka wiedziała, że z jej strony jest to silne uczucie. Janusz Józefowicz miał jednak wtedy żonę. Natasza Urbańska z czasem stawała mu się coraz bliższa. O pogłębieniu relacji ze sporo młodszą artystką Józefowicz zdecydował się już po rozwodzie. Miłość przyszła szybko, choć wzbudzała ogromne kontrowersje. Dziś tworzą szczęśliwe małżeństwo. Mają razem córkę, Kalinę.

Do Urbańskiej i Józefowicza najważniejsza jest córka

To właśnie 13-letnia obecnie córka Kalina jest najważniejsza w życiu Nataszy Urbańskiej i Janusza Józefowicza. W jednym z ostatnich wywiadów artystka zdradziła, że kariera i zainteresowanie mediów nie równają się z tym, co znaczy dla nich ich ukochana córka.

- To kwestia wyborów. Nie mam czasu na wychodzenie wieczorne, nie uczestniczę w tzw. ściankach czy eventach. (...) Nie stać mnie na to, żeby poświęcać tym ludziom czas, bo chcę go poświęcić mojej córce - mówiła Natasza Urbańska w programie "Co za tydzień".

Tak dzielą się obowiązkami

Mimo obowiązków, których każde z nich ma wiele, Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz starają się je dzielić sprawiedliwie. Jako małżeństwo szybko dochodzą do porozumienia.

- To się zmienia na przestrzeni czasu. Dziś to mój mąż zupkę podawał i jestem ciekawa, jak to wyglądało. On świetnie się w tym odnajduje i kiedy ja nie mam czasu odrobić z Kalinką lekcji, to Janusz to robi - dodała Natasza Urbańska w rozmowie z "Co za tydzień".

Wszystko, co robią, skupia się jednak na córce Kalinie.

- Czasem rozmawiam z Januszem: "Chodź, pojedziemy z Kalinką". Ona też potrzebuje tych rodziców, potrzebuje rozmowy, ale także rówieśników, żeby się powygłupiać. Staramy się znaleźć taki złoty środek i dzielić się tymi obowiązkami - zdradziła artystka.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Urbańska o córce: Śpiewa moje piosenki

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie

Walczy z glejakiem, lecz nie traci nadziei. Niebawem ruszy zbiórka na jego leczenie
Walczy z glejakiem, lecz nie traci nadziei. Niebawem ruszy zbiórka na jego leczenie
Nowy rodzaj cyberprzestępstwa. "Są coraz bardziej przebiegli"
Nowy rodzaj cyberprzestępstwa. "Są coraz bardziej przebiegli"
Coraz mniej bliskości w związkach. Naukowcy biją na alarm
Coraz mniej bliskości w związkach. Naukowcy biją na alarm
Ostatnie koszenie trawy przed zimą. Nie popełnij nagminnego błędu
Ostatnie koszenie trawy przed zimą. Nie popełnij nagminnego błędu
Wygadała się o "Afryce Express". "Po 17 godzin na dobę"
Wygadała się o "Afryce Express". "Po 17 godzin na dobę"
Jest na deficycie kalorycznym. Mówi, co wtedy mocno ogranicza
Jest na deficycie kalorycznym. Mówi, co wtedy mocno ogranicza
Najlepiej ubrane pary na Emmy. Stylistka wskazała trzy
Najlepiej ubrane pary na Emmy. Stylistka wskazała trzy
Co robić podczas ataku dronów? "Zasada dwóch ścian"
Co robić podczas ataku dronów? "Zasada dwóch ścian"
Apteczna maść za grosze. Pięty będą jak u niemowlaka
Apteczna maść za grosze. Pięty będą jak u niemowlaka
Tak Nawrocka prezentowała się na dożynkach. Stylistka oceniła kreację
Tak Nawrocka prezentowała się na dożynkach. Stylistka oceniła kreację
Omija w sklepie. "Niezależnie, co jest napisane z przodu opakowania"
Omija w sklepie. "Niezależnie, co jest napisane z przodu opakowania"
Tak wygląda jego małżeństwo. "Dla niektórych związków to zabójcze"
Tak wygląda jego małżeństwo. "Dla niektórych związków to zabójcze"