Tak przyszła na koncert. Nie wiadomo, gdzie podziać wzrok
Podobnie jak w formie prasowanego pudru na policzkach, tak samo w postaci ubrania - róż dodaje twarzy dziewczęcości i witalności. Emilia Krakowska pokazała, jak świetnie można bawić się słodkim kolorem nawet po 80. roku życia. To prawdziwa inspiracja.
28.03.2023 | aktual.: 28.03.2023 13:40
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Róż już dawno przestał być kolorem zarezerwowanym wyłącznie dla małej dziewczynki. Odcień gumy balonowej i słodkiej landrynki przebojem wdarł się do mody, a kobiety szybko doceniły jego potencjał. Okazuje się, że ta charakterystyczna barwa świetnie czuje się nie tylko w szafie 7-latki, ale także dojrzałej kobiety 80+. Emilia Krakowska jest tego najlepszym przykładem.
Emilia Krakowska – dama z dawnych lat
Kapelusz to element rozpoznawczy jej stylu. Elegancki i idealnie dopasowany do twarzy, stanowi wyraz krawieckiego kunsztu. Tym samym wspomina najpiękniejszą modę dawnych lat, która wymagała długich godzin, wielokrotnych przymiarek i poprawek, aby "leżała jak ulał". Emilia Krakowska przypomina o wyrafinowanym stylu, który we współczesnych czasach gubi się w zawrotnym tempie "fast fashion".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
80 lat za pasem? To najlepszy moment na zabawę z kolorami
Aktorka nie boi się mocnych kolorów. Sięga po wiosenną i żywą zieleń. Innym razem eksperymentuje z ulubionym kolorem królowej Elżbiety II - kobaltem. Ale to róż w jej szafie odgrywa szczególną rolę. Emilia Krakowska wie, jak dodać sobie energii z pomocą koloru ubrania.
W słowniku Emilii Krakowskiej "więcej" znaczy po prostu więcej
Tym razem gwiazda nie przebierała w kolorach i poszła na całość. W różowej stylizacji wybrała się na koncert z okazji 30-lecia TVP Polonia. Gwiazda zasiadła przy stoliku w różowym garniturze. Na nogach położyła różowy szal pokryty orientalnym wzorem. Na głowę wsunęła kapelusz, a w kwestii biżuterii pokazała, co oznacza maksymalizm.
Wielkie kulki na uszach, łańcuchy pereł na szyi, a także perłowe bransolety na dłoniach przyprawiały o oczopląs. Ale trzeba przyznać, że Emilii Krakowskiej do twarzy w tej ekstrawagancji i szalonym przepychu.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl