Ten kolor naprawdę trzeba umieć nosić! Fioletowy, kojarzony z władzą i luksusem, jest jedną z najtrudniejszych barw w przypadku ubrań. Właściwie nie da się stwierdzić, czy lepiej wyglądają w nim blondynki czy brunetki, bo w większości przypadków nie pasuje ani jednym, ani drugim.
Ten kolor naprawdę trzeba umieć nosić! Fioletowy, kojarzony z władzą i luksusem, jest jedną z najtrudniejszych barw w przypadku ubrań. Właściwie nie da się stwierdzić, czy lepiej wyglądają w nim blondynki czy brunetki, bo w większości przypadków nie pasuje ani jednym, ani drugim.
Te gwiazdy musiały liczyć się ze stylistycznymi klapami na najwyższym poziomie, jeśli świadomie zdecydowały się wystąpić w fioletowych wdziankach. W tym temacie mają duże pole do popisu i spory wybór: od tandetnego liliowego, przez oślepiający bzowy, po jaskrawy śliwkowy. Styliści, którzy na to pozwolili, muszą naprawdę nie lubić swoich pracodawców.
Oczywiście kolor pojawia się w kolekcjach projektantów (był nawet lansowany, jako kolor sezonu zimowo-jesiennego 2012/13), jednak i na wybiegach używany jest bardzo ostrożnie. Potrzeba ogromnego wyczucia smaku i stylu, by fioletowy nie zamienił się w kiczowatą papkę, która nie ma nic wspólnego z klasą i elegancją.
Coś z tą barwą jest nie tak, bo w jej otoczeniu cera wydaje się zmęczona, skóra traci młodzieńczy blask, a najlepiej wymodelowane włosy stają się matowe.
Celebrytom to najwidoczniej nie przeszkadza i raz na jakiś czas sięgają do szafy po coś, co powinno zostać na jej dnie. Efekt? W większości przypadków całkowita modowa klapa. Zresztą sami zobaczcie!
Tekst: Pat/ese/kobieta.wp.pl
Aldona Orman
Ten kolor naprawdę trzeba umieć nosić! Fioletowy, kojarzony z władzą i luksusem, jest jedną z najtrudniejszych barw w przypadku ubrań. Właściwie nie da się stwierdzić, czy lepiej wyglądają w nim blondynki czy brunetki, bo w większości przypadków nie pasuje ani jednym, ani drugim.
Te gwiazdy musiały liczyć się ze stylistycznymi klapami na najwyższym poziomie, jeśli świadomie zdecydowały się wystąpić w fioletowych wdziankach. W tym temacie mają duże pole do popisu i spory wybór: od tandetnego liliowego, przez oślepiający bzowy, po jaskrawy śliwkowy. Styliści, którzy na to pozwolili, muszą naprawdę nie lubić swoich pracodawców.
Oczywiście kolor pojawia się w kolekcjach projektantów (był nawet lansowany, jako kolor sezonu zimowo-jesiennego 2012/13), jednak i na wybiegach używany jest bardzo ostrożnie. Potrzeba ogromnego wyczucia smaku i stylu, by fioletowy nie zamienił się w kiczowatą papkę, która nie ma nic wspólnego z klasą i elegancją.
Coś z tą barwą jest nie tak, bo w jej otoczeniu cera wydaje się zmęczona, skóra traci młodzieńczy blask, a najlepiej wymodelowane włosy stają się matowe.
Celebrytom to najwidoczniej nie przeszkadza i raz na jakiś czas sięgają do szafy po coś, co powinno zostać na jej dnie. Efekt? W większości przypadków całkowita modowa klapa. Zresztą sami zobaczcie!
Tekst: Pat/ese/kobieta.wp.pl
Karolina Gliniecka
Ten kolor naprawdę trzeba umieć nosić! Fioletowy, kojarzony z władzą i luksusem, jest jedną z najtrudniejszych barw w przypadku ubrań. Właściwie nie da się stwierdzić, czy lepiej wyglądają w nim blondynki czy brunetki, bo w większości przypadków nie pasuje ani jednym, ani drugim.
Te gwiazdy musiały liczyć się ze stylistycznymi klapami na najwyższym poziomie, jeśli świadomie zdecydowały się wystąpić w fioletowych wdziankach. W tym temacie mają duże pole do popisu i spory wybór: od tandetnego liliowego, przez oślepiający bzowy, po jaskrawy śliwkowy. Styliści, którzy na to pozwolili, muszą naprawdę nie lubić swoich pracodawców.
Oczywiście kolor pojawia się w kolekcjach projektantów (był nawet lansowany, jako kolor sezonu zimowo-jesiennego 2012/13), jednak i na wybiegach używany jest bardzo ostrożnie. Potrzeba ogromnego wyczucia smaku i stylu, by fioletowy nie zamienił się w kiczowatą papkę, która nie ma nic wspólnego z klasą i elegancją.
Coś z tą barwą jest nie tak, bo w jej otoczeniu cera wydaje się zmęczona, skóra traci młodzieńczy blask, a najlepiej wymodelowane włosy stają się matowe.
Celebrytom to najwidoczniej nie przeszkadza i raz na jakiś czas sięgają do szafy po coś, co powinno zostać na jej dnie. Efekt? W większości przypadków całkowita modowa klapa. Zresztą sami zobaczcie!
Tekst: Pat/ese/kobieta.wp.pl
Paulina Smaszcz-Kurzajewska
Ten kolor naprawdę trzeba umieć nosić! Fioletowy, kojarzony z władzą i luksusem, jest jedną z najtrudniejszych barw w przypadku ubrań. Właściwie nie da się stwierdzić, czy lepiej wyglądają w nim blondynki czy brunetki, bo w większości przypadków nie pasuje ani jednym, ani drugim.
Te gwiazdy musiały liczyć się ze stylistycznymi klapami na najwyższym poziomie, jeśli świadomie zdecydowały się wystąpić w fioletowych wdziankach. W tym temacie mają duże pole do popisu i spory wybór: od tandetnego liliowego, przez oślepiający bzowy, po jaskrawy śliwkowy. Styliści, którzy na to pozwolili, muszą naprawdę nie lubić swoich pracodawców.
Oczywiście kolor pojawia się w kolekcjach projektantów (był nawet lansowany, jako kolor sezonu zimowo-jesiennego 2012/13), jednak i na wybiegach używany jest bardzo ostrożnie. Potrzeba ogromnego wyczucia smaku i stylu, by fioletowy nie zamienił się w kiczowatą papkę, która nie ma nic wspólnego z klasą i elegancją.
Coś z tą barwą jest nie tak, bo w jej otoczeniu cera wydaje się zmęczona, skóra traci młodzieńczy blask, a najlepiej wymodelowane włosy stają się matowe.
Celebrytom to najwidoczniej nie przeszkadza i raz na jakiś czas sięgają do szafy po coś, co powinno zostać na jej dnie. Efekt? W większości przypadków całkowita modowa klapa. Zresztą sami zobaczcie!
Tekst: Pat/ese/kobieta.wp.pl
Nicole Soszyńska
Ten kolor naprawdę trzeba umieć nosić! Fioletowy, kojarzony z władzą i luksusem, jest jedną z najtrudniejszych barw w przypadku ubrań. Właściwie nie da się stwierdzić, czy lepiej wyglądają w nim blondynki czy brunetki, bo w większości przypadków nie pasuje ani jednym, ani drugim.
Te gwiazdy musiały liczyć się ze stylistycznymi klapami na najwyższym poziomie, jeśli świadomie zdecydowały się wystąpić w fioletowych wdziankach. W tym temacie mają duże pole do popisu i spory wybór: od tandetnego liliowego, przez oślepiający bzowy, po jaskrawy śliwkowy. Styliści, którzy na to pozwolili, muszą naprawdę nie lubić swoich pracodawców.
Oczywiście kolor pojawia się w kolekcjach projektantów (był nawet lansowany, jako kolor sezonu zimowo-jesiennego 2012/13), jednak i na wybiegach używany jest bardzo ostrożnie. Potrzeba ogromnego wyczucia smaku i stylu, by fioletowy nie zamienił się w kiczowatą papkę, która nie ma nic wspólnego z klasą i elegancją.
Coś z tą barwą jest nie tak, bo w jej otoczeniu cera wydaje się zmęczona, skóra traci młodzieńczy blask, a najlepiej wymodelowane włosy stają się matowe.
Celebrytom to najwidoczniej nie przeszkadza i raz na jakiś czas sięgają do szafy po coś, co powinno zostać na jej dnie. Efekt? W większości przypadków całkowita modowa klapa. Zresztą sami zobaczcie!
Tekst: Pat/ese/kobieta.wp.pl
Marcin Tyszka
Ten kolor naprawdę trzeba umieć nosić! Fioletowy, kojarzony z władzą i luksusem, jest jedną z najtrudniejszych barw w przypadku ubrań. Właściwie nie da się stwierdzić, czy lepiej wyglądają w nim blondynki czy brunetki, bo w większości przypadków nie pasuje ani jednym, ani drugim.
Te gwiazdy musiały liczyć się ze stylistycznymi klapami na najwyższym poziomie, jeśli świadomie zdecydowały się wystąpić w fioletowych wdziankach. W tym temacie mają duże pole do popisu i spory wybór: od tandetnego liliowego, przez oślepiający bzowy, po jaskrawy śliwkowy. Styliści, którzy na to pozwolili, muszą naprawdę nie lubić swoich pracodawców.
Oczywiście kolor pojawia się w kolekcjach projektantów (był nawet lansowany, jako kolor sezonu zimowo-jesiennego 2012/13), jednak i na wybiegach używany jest bardzo ostrożnie. Potrzeba ogromnego wyczucia smaku i stylu, by fioletowy nie zamienił się w kiczowatą papkę, która nie ma nic wspólnego z klasą i elegancją.
Coś z tą barwą jest nie tak, bo w jej otoczeniu cera wydaje się zmęczona, skóra traci młodzieńczy blask, a najlepiej wymodelowane włosy stają się matowe.
Celebrytom to najwidoczniej nie przeszkadza i raz na jakiś czas sięgają do szafy po coś, co powinno zostać na jej dnie. Efekt? W większości przypadków całkowita modowa klapa. Zresztą sami zobaczcie!
Tekst: Pat/ese/kobieta.wp.pl
Lidia Sadowa
Ten kolor naprawdę trzeba umieć nosić! Fioletowy, kojarzony z władzą i luksusem, jest jedną z najtrudniejszych barw w przypadku ubrań. Właściwie nie da się stwierdzić, czy lepiej wyglądają w nim blondynki czy brunetki, bo w większości przypadków nie pasuje ani jednym, ani drugim.
Te gwiazdy musiały liczyć się ze stylistycznymi klapami na najwyższym poziomie, jeśli świadomie zdecydowały się wystąpić w fioletowych wdziankach. W tym temacie mają duże pole do popisu i spory wybór: od tandetnego liliowego, przez oślepiający bzowy, po jaskrawy śliwkowy. Styliści, którzy na to pozwolili, muszą naprawdę nie lubić swoich pracodawców.
Oczywiście kolor pojawia się w kolekcjach projektantów (był nawet lansowany, jako kolor sezonu zimowo-jesiennego 2012/13), jednak i na wybiegach używany jest bardzo ostrożnie. Potrzeba ogromnego wyczucia smaku i stylu, by fioletowy nie zamienił się w kiczowatą papkę, która nie ma nic wspólnego z klasą i elegancją.
Coś z tą barwą jest nie tak, bo w jej otoczeniu cera wydaje się zmęczona, skóra traci młodzieńczy blask, a najlepiej wymodelowane włosy stają się matowe.
Celebrytom to najwidoczniej nie przeszkadza i raz na jakiś czas sięgają do szafy po coś, co powinno zostać na jej dnie. Efekt? W większości przypadków całkowita modowa klapa. Zresztą sami zobaczcie!
Tekst: Pat/ese/kobieta.wp.pl
Ewa Bukowska
Ten kolor naprawdę trzeba umieć nosić! Fioletowy, kojarzony z władzą i luksusem, jest jedną z najtrudniejszych barw w przypadku ubrań. Właściwie nie da się stwierdzić, czy lepiej wyglądają w nim blondynki czy brunetki, bo w większości przypadków nie pasuje ani jednym, ani drugim.
Te gwiazdy musiały liczyć się ze stylistycznymi klapami na najwyższym poziomie, jeśli świadomie zdecydowały się wystąpić w fioletowych wdziankach. W tym temacie mają duże pole do popisu i spory wybór: od tandetnego liliowego, przez oślepiający bzowy, po jaskrawy śliwkowy. Styliści, którzy na to pozwolili, muszą naprawdę nie lubić swoich pracodawców.
Oczywiście kolor pojawia się w kolekcjach projektantów (był nawet lansowany, jako kolor sezonu zimowo-jesiennego 2012/13), jednak i na wybiegach używany jest bardzo ostrożnie. Potrzeba ogromnego wyczucia smaku i stylu, by fioletowy nie zamienił się w kiczowatą papkę, która nie ma nic wspólnego z klasą i elegancją.
Coś z tą barwą jest nie tak, bo w jej otoczeniu cera wydaje się zmęczona, skóra traci młodzieńczy blask, a najlepiej wymodelowane włosy stają się matowe.
Celebrytom to najwidoczniej nie przeszkadza i raz na jakiś czas sięgają do szafy po coś, co powinno zostać na jej dnie. Efekt? W większości przypadków całkowita modowa klapa. Zresztą sami zobaczcie!
Tekst: Pat/ese/kobieta.wp.pl
Agata Młynarska
Ten kolor naprawdę trzeba umieć nosić! Fioletowy, kojarzony z władzą i luksusem, jest jedną z najtrudniejszych barw w przypadku ubrań. Właściwie nie da się stwierdzić, czy lepiej wyglądają w nim blondynki czy brunetki, bo w większości przypadków nie pasuje ani jednym, ani drugim.
Te gwiazdy musiały liczyć się ze stylistycznymi klapami na najwyższym poziomie, jeśli świadomie zdecydowały się wystąpić w fioletowych wdziankach. W tym temacie mają duże pole do popisu i spory wybór: od tandetnego liliowego, przez oślepiający bzowy, po jaskrawy śliwkowy. Styliści, którzy na to pozwolili, muszą naprawdę nie lubić swoich pracodawców.
Oczywiście kolor pojawia się w kolekcjach projektantów (był nawet lansowany, jako kolor sezonu zimowo-jesiennego 2012/13), jednak i na wybiegach używany jest bardzo ostrożnie. Potrzeba ogromnego wyczucia smaku i stylu, by fioletowy nie zamienił się w kiczowatą papkę, która nie ma nic wspólnego z klasą i elegancją.
Coś z tą barwą jest nie tak, bo w jej otoczeniu cera wydaje się zmęczona, skóra traci młodzieńczy blask, a najlepiej wymodelowane włosy stają się matowe.
Celebrytom to najwidoczniej nie przeszkadza i raz na jakiś czas sięgają do szafy po coś, co powinno zostać na jej dnie. Efekt? W większości przypadków całkowita modowa klapa. Zresztą sami zobaczcie!
Tekst: Pat/ese/kobieta.wp.pl
Marzena Kipiel-Sztuka
Ten kolor naprawdę trzeba umieć nosić! Fioletowy, kojarzony z władzą i luksusem, jest jedną z najtrudniejszych barw w przypadku ubrań. Właściwie nie da się stwierdzić, czy lepiej wyglądają w nim blondynki czy brunetki, bo w większości przypadków nie pasuje ani jednym, ani drugim.
Te gwiazdy musiały liczyć się ze stylistycznymi klapami na najwyższym poziomie, jeśli świadomie zdecydowały się wystąpić w fioletowych wdziankach. W tym temacie mają duże pole do popisu i spory wybór: od tandetnego liliowego, przez oślepiający bzowy, po jaskrawy śliwkowy. Styliści, którzy na to pozwolili, muszą naprawdę nie lubić swoich pracodawców.
Oczywiście kolor pojawia się w kolekcjach projektantów (był nawet lansowany, jako kolor sezonu zimowo-jesiennego 2012/13), jednak i na wybiegach używany jest bardzo ostrożnie. Potrzeba ogromnego wyczucia smaku i stylu, by fioletowy nie zamienił się w kiczowatą papkę, która nie ma nic wspólnego z klasą i elegancją.
Coś z tą barwą jest nie tak, bo w jej otoczeniu cera wydaje się zmęczona, skóra traci młodzieńczy blask, a najlepiej wymodelowane włosy stają się matowe.
Celebrytom to najwidoczniej nie przeszkadza i raz na jakiś czas sięgają do szafy po coś, co powinno zostać na jej dnie. Efekt? W większości przypadków całkowita modowa klapa. Zresztą sami zobaczcie!
Tekst: Pat/ese/kobieta.wp.pl
Marcin Tyszka
Ten kolor naprawdę trzeba umieć nosić! Fioletowy, kojarzony z władzą i luksusem, jest jedną z najtrudniejszych barw w przypadku ubrań. Właściwie nie da się stwierdzić, czy lepiej wyglądają w nim blondynki czy brunetki, bo w większości przypadków nie pasuje ani jednym, ani drugim.
Te gwiazdy musiały liczyć się ze stylistycznymi klapami na najwyższym poziomie, jeśli świadomie zdecydowały się wystąpić w fioletowych wdziankach. W tym temacie mają duże pole do popisu i spory wybór: od tandetnego liliowego, przez oślepiający bzowy, po jaskrawy śliwkowy. Styliści, którzy na to pozwolili, muszą naprawdę nie lubić swoich pracodawców.
Oczywiście kolor pojawia się w kolekcjach projektantów (był nawet lansowany, jako kolor sezonu zimowo-jesiennego 2012/13), jednak i na wybiegach używany jest bardzo ostrożnie. Potrzeba ogromnego wyczucia smaku i stylu, by fioletowy nie zamienił się w kiczowatą papkę, która nie ma nic wspólnego z klasą i elegancją.
Coś z tą barwą jest nie tak, bo w jej otoczeniu cera wydaje się zmęczona, skóra traci młodzieńczy blask, a najlepiej wymodelowane włosy stają się matowe.
Celebrytom to najwidoczniej nie przeszkadza i raz na jakiś czas sięgają do szafy po coś, co powinno zostać na jej dnie. Efekt? W większości przypadków całkowita modowa klapa. Zresztą sami zobaczcie!
Tekst: Pat/ese/kobieta.wp.pl
Ada Fijał
Ten kolor naprawdę trzeba umieć nosić! Fioletowy, kojarzony z władzą i luksusem, jest jedną z najtrudniejszych barw w przypadku ubrań. Właściwie nie da się stwierdzić, czy lepiej wyglądają w nim blondynki czy brunetki, bo w większości przypadków nie pasuje ani jednym, ani drugim.
Te gwiazdy musiały liczyć się ze stylistycznymi klapami na najwyższym poziomie, jeśli świadomie zdecydowały się wystąpić w fioletowych wdziankach. W tym temacie mają duże pole do popisu i spory wybór: od tandetnego liliowego, przez oślepiający bzowy, po jaskrawy śliwkowy. Styliści, którzy na to pozwolili, muszą naprawdę nie lubić swoich pracodawców.
Oczywiście kolor pojawia się w kolekcjach projektantów (był nawet lansowany, jako kolor sezonu zimowo-jesiennego 2012/13), jednak i na wybiegach używany jest bardzo ostrożnie. Potrzeba ogromnego wyczucia smaku i stylu, by fioletowy nie zamienił się w kiczowatą papkę, która nie ma nic wspólnego z klasą i elegancją.
Coś z tą barwą jest nie tak, bo w jej otoczeniu cera wydaje się zmęczona, skóra traci młodzieńczy blask, a najlepiej wymodelowane włosy stają się matowe.
Celebrytom to najwidoczniej nie przeszkadza i raz na jakiś czas sięgają do szafy po coś, co powinno zostać na jej dnie. Efekt? W większości przypadków całkowita modowa klapa. Zresztą sami zobaczcie!
Tekst: Pat/ese/kobieta.wp.pl
Klaudia Halejcio
Ten kolor naprawdę trzeba umieć nosić! Fioletowy, kojarzony z władzą i luksusem, jest jedną z najtrudniejszych barw w przypadku ubrań. Właściwie nie da się stwierdzić, czy lepiej wyglądają w nim blondynki czy brunetki, bo w większości przypadków nie pasuje ani jednym, ani drugim.
Te gwiazdy musiały liczyć się ze stylistycznymi klapami na najwyższym poziomie, jeśli świadomie zdecydowały się wystąpić w fioletowych wdziankach. W tym temacie mają duże pole do popisu i spory wybór: od tandetnego liliowego, przez oślepiający bzowy, po jaskrawy śliwkowy. Styliści, którzy na to pozwolili, muszą naprawdę nie lubić swoich pracodawców.
Oczywiście kolor pojawia się w kolekcjach projektantów (był nawet lansowany, jako kolor sezonu zimowo-jesiennego 2012/13), jednak i na wybiegach używany jest bardzo ostrożnie. Potrzeba ogromnego wyczucia smaku i stylu, by fioletowy nie zamienił się w kiczowatą papkę, która nie ma nic wspólnego z klasą i elegancją.
Coś z tą barwą jest nie tak, bo w jej otoczeniu cera wydaje się zmęczona, skóra traci młodzieńczy blask, a najlepiej wymodelowane włosy stają się matowe.
Celebrytom to najwidoczniej nie przeszkadza i raz na jakiś czas sięgają do szafy po coś, co powinno zostać na jej dnie. Efekt? W większości przypadków całkowita modowa klapa. Zresztą sami zobaczcie!
Tekst: Pat/ese/kobieta.wp.pl