Tomasz Kammel ostatnie dni spędził w Paryżu. Podróż przywołała wspomnienia
Tomasz Kammel opublikował na swoim profilu na Instagramie zdjęcia z ostatniego wypadu do Paryża. To tam spędził kilka dni, podczas których dowiedział się wielu ciekawostek z życia miejscowych, które przekazał swoim obserwatorom pod fotkami z podróży. Podzielił się także osobistą historią.
Tomasz Kammel jest jednym z najpopularniejszych dziennikarzy w Polsce - jego profil na Instagramie obserwuje ponad 255 tys. osób. To właśnie tam zamieścił zdjęcia z ostatniej podróży do Paryża, pod którymi pochwalił się ciekawostkami z rozmów z miejscowymi oraz historią o pierwszej podróży do tego miasta, która przywołała pewne wspomnienia.
Ostatnie dni spędził w Paryżu
"Miasto miłości" to jedna z najpiękniejszych oraz najpopularniejszych stolic na świecie. Nic dziwnego, że każdego dnia przyciąga tłumy osób z całego świata. Jej urokowi uległ także Tomasz Kammel. Dziennikarz zamieścił w mediach społecznościowych kilka zdjęć z najbardziej znanych miejsc i pochwalił się rozmową z pewną ekonomistką, która opowiedziała mu ciekawostkę o tym mieście.
- W kawiarni dzisiaj, rozmawiałem z pewną Paryżanką o ekonomii. Dziewczyna pośredniczy w sprzedaży nieruchomości. Wiecie, ile kosztuje metr kwadratowy mieszkania przy paryskiej wieży Eiffla? 35 tysięcy euro. Czyli 19-metrowa kawalerka w zwykłym budynku wychodzi na nasze 3,2 miliona złotych - napisał Kammel.
- Ale z drugiej strony, jak od niej usłyszałem. Obwoźny sprzedawca naleśników w centrum Paryża jest w stanie sprzedać 700 sztuk dziennie. Cena dla klienta 5 euro, co daje mu rocznie w przeliczeniu na nasze 3,2 miliona złotych dochodu. "Magnifique" mi się wyrwało, bo co miałem powiedzieć - dodał we wpisie.
Opowiedział o dawnej miłości
Tomasz Kammel podzielił się także wspomnieniem o dawnym związku, bo swoją pierwszą podróż do Paryża odbył właśnie z dziewczyną. Choć ta miłosna relacja nie przetrwała próby czasu, wysłał do byłej ukochanej wiadomość ze swoim zdjęciem, a jej szybka odpowiedź zaskoczyła jego obserwatorów.
- Gdy wczoraj stanąłem pod Sacre Coeur wszystkie wspomnienia wróciły, a ja złapałem za telefon i wysłałem do niej wiadomość. Zdjęcie (nr1) i pytanie, czy wie gdzie jestem. Po kilku minutach przyszła odpowiedź, którą było zdjęcie (nr2) - wyznał dziennikarz.
W relacji Kammela nie zabrakło również elementów humorystycznych. Pod swoim zdjęciem z Muzeum Picassa dziennikarz napisał:
- Oto on. Powszechnie znany, choć nieodgadniony, postać nietuzinkowa, dla jednych geniusz, dla innych dziwak. Prawdziwy wirtuoz znający swoją wartość, a obok niego Pablo Picasso.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.