U Fraszyńskiej działo się bardzo źle. Wtedy stał się cud
Jolanta Fraszyńska odnosiła największe sukcesy zawodowe, jednak w jej życiu prywatnym sprawy nie wyglądały zbyt kolorowo. W pewnym momencie sytuacja wydawała się całkiem beznadziejna. Właśnie wtedy Fraszyńska spotkała na swojej drodze wyjątkowego mężczyznę. Dzisiaj jest w nim szczęśliwie zakochana,
Jolanta Fraszyńska otwarcie mówi o swojej trudnej przeszłości. Jej mama urodziła ją będąc jeszcze nastolatką, a ojciec nigdy się nią nie interesował. "Ja i moja siostra wychowywałyśmy się bez ojców... Rosłyśmy w przekonaniu, że jesteśmy gorsze od rówieśników" – wyznała aktorka w rozmowie z "Twoim Stylem".
Fraszyńska marzyła o aktorstwie już jako kilkulatka. Gwiazda wyznała, że dużą motywacją była dla niej chęć udowodnienia innym, że bynajmniej nie jest od nich gorsza, a swojemu ojcu - że wiele stracił, w ogóle się nią nie interesując.
"Mężczyzna życia"
Fraszyńska dostała się do wrocławskiej szkoły teatralnej za pierwszym podejściem, co było sporym sukcesem. Jej kariera aktorska nabierała rozpędu, jednak w życiu prywatnym sprawy miały się dużo gorzej. Aktorka ma za sobą dwa nieudane małżeństwa, depresję poporodową i trudną ciążę. Fraszyńska postanowiła szukać pomocy u psychologa.
Wkrótce gwiazda znalazła też miłość: Tomasza Zielińskiego, terapeutę, którego poznała na warsztatach rozwoju duchowego. "Żadna strzała Amora od razu nas nie dosięgła. Wiedziałam, że chcę rozwijać się duchowo i od zawsze pociągała mnie psychologia. Po jakimś czasie zdecydowaliśmy się stworzyć z Tomkiem związek" - mówiła Fraszyńska w rozmowie z "Twoim Stylem". Gwiazda nazywa Tomasza "mężczyzną swojego życia". Para do dzisiaj tworzy udany związek.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl