Uczniowie rezygnują z religii. Czy Ordo Iuris utrudni dalsze wypisywanie się?
Coraz więcej uczniów z warszawskich szkół rezygnuje z uczestnictwa w lekcjach religii. W skali całego miasta liczba nastolatków nieuczestniczących w zajęciach może wzrosnąć do tysięcy. Na samym Ursynowie od września na lekcje religii nie chodzi ponad 300 uczniów. Na Woli zrezygnowało blisko 900 osób, a na Białołęce - ponad 500.
Dzielnicowe wydziały oświaty jeszcze nie wydały konkretnych danych dotyczących liczby uczniów, którzy rzeczywiście zrezygnowali z uczestnictwa w katechezie. Szczątkowe informacje pojawiają się dopiero, gdy pytają media.
Przyczyny rezygnacji z katechezy
W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" ks. Przemysław Śliwiński stwierdził, że powodami coraz częstszej rezygnacji z uczestnictwa w religii jest reforma edukacji (pogorszenie warunków lokalowych) oraz laicyzacja społeczeństwa. Dodatkowo przekonywał, że uczęszczanie uczniów na lekcje religii jest "odzwierciedleniem stosunku rodziców do wiary".
Z kolei radna KO Dorota Łoboda przekonuje, że na rezygnację z religii wpływa zaostrzenie się sporu światopoglądowego po wyroku TK. Oprócz tego dodaje, że kwestia może być także prozaiczna: dzieci są przeciążone lekcjami zdalnymi. Jak się jednak okazuje już wkrótce wypisanie się z lekcji religii może nie być takie proste.
Ordo Iuris utrudni wypisywanie z religii?
Jak mówi Tymoteusz Zych, wiceprezes Ordo Iuris w rozmowie z "Gazetą Wyborczą: "widoczny jest wyraźny trend upowszechniania się korzystania z możliwości nieuczęszczania na zajęcia z religii albo etyki, szczególnie w dużych miastach". Fundacja zamierza wprowadzić obowiązek wyboru pomiędzy religią a etyką.
Jednak Łoboda uważa, że takie działanie jest fałszywe, ponieważ zajęcia z etyki prowadzone są w nielicznych placówkach i nie ma odpowiedniej liczby nauczycieli tego przedmiotu. Radna sądzi także, że rozwiązanie kreowane przez Ordo Iuris jest próbą wpłynięcia na ministra Czarnka. Z kolei sam polityk, pytany o frekwencję uczniów na religii, odpowiedział RMF FM:
"Obawy, że młodzież przestanie chodzić na religię, są przesadzone, ale ich nie bagatelizuję, jako obywatel RP, jako rodzic, jako Polak, któremu zależy także na wykształceniu religijnym naszego społeczeństwa".
Dorota Łoboda nie ma wątpliwości, że podobne działanie Ordo Iuris i naciski ze strony fundacji mogą spowodować, że w kolejnych miesiącach jeszcze bardziej wzrośnie liczba uczniów rezygnujących z lekcji religii.