W samolocie jak na plaży. Bez filtrów SPF ani rusz
Podczas lotu samolotem narażonym jest się również na szkodliwe działanie promieni słonecznych. Nowotwory skóry są wpisane w ryzyko zawodowe pilotów. To przekłada się także na przyzwyczajenia stewardess, które skrupulatnie zabezpieczają skórę filtrami SPF. Jeśli lot jest dłuższy niż dwie godziny, produkty przeciwsłoneczne należy nakładać częściej niż tylko przed rozpoczęciem podróży. Zdaniem Jessiki Martin podczas lotu najlepiej sprawdza się emulsja marki Andalou Naturals z ochroną na poziomie SPF18 oraz składnikami zapewniającymi skórze skuteczną dawkę nawilżenia i regeneracji.