Pochodzi z Krakowa. Przez 30 lat grał na deskach Teatru Starego, a od kilku lat reżyseruje i produkuje własne dzieła.
Artur Dziurman jest znanym polskim aktorem, który ma na swoim koncie wiele ról teatralnych, serialowych oraz filmowych. Widzowie najbardziej kojarzą go z postacią Leszka Jakubowskiego z serialu "Klan". Grał również w produkcjach takich jak "Dublerzy", "Czas honoru", "Kryminalni" oraz "Pensjonat pod Różą".
Jest domatorem. Żona: urzekł mnie swoją szczerością
Artur Dziurman ma dorosłą już córkę. Jego żona jest biologiem zajmującym się komórkami macierzystymi i nowatorskimi terapiami ratującymi życie. Jest profesorem na Uniwersytecie Jagiellońskim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maja Ostaszewska wspiera społeczność LGBTQ+. "Idę na Paradę Równości. Nie ma we mnie zgody na jakąkolwiek dyskryminację"
Justyna Drukała-Dziurman jest bardzo ceniona w środowisku naukowym. Została wyróżniona przez "Dziennik Polski" i "Gazetę Krakowską", otrzymując miano "Człowieka Roku 2018" za "humanizm i empatię oraz pasję w pracy naukowej, za przeszczep milionów wyhodowanych komórek skóry pacjentowi, który miał poparzone 95 procent powierzchni ciała".
Jest ekspertką zewnętrzną powołaną przez Ministra Zdrowia do Zespołu do spraw wypracowania rozwiązań w zakresie farmacji klinicznej i członkinią Zespołu Ekspertów do spraw terapii komórkowych i komórek macierzystych przy Naczelnej Izbie Lekarskiej.
Co mówi o swoim sławnym mężu? - Artur jest domatorem, kocha dom. Każdą wolną chwilę spędza w domu. Uwielbia ogród, wspólne posiadówki. Lubi posiłki, lubi je przygotowywać, po prostu lubi być w domu – przyznała Justyna Drukała-Dziurman w "Kulisach sławy" na antenie TVN.
- Myślę, że Artur urzekł mnie swoją prawdziwością, szczerością i chyba ekspresją. Uśmiechem i bezpośredniością. Ale najbardziej to wrażliwością. To nie jest częsta cecha u mężczyzn – dodała żona aktora.
Stracił fortunę
Artur Dziurman od 1992 roku prowadził restaurację Moliere przy ulicy Szewskiej w Krakowie, która później funkcjonowała pod nazwą Centrum Kultury i Sztuki Osób Niepełnosprawnych Moliere. Na małej scenie odbywały się koncerty, recitale i monodramaty odtwarzane przez niepełnosprawnych aktorów.
Później pojawiły się problemy finansowe. W związku z brakiem płatności za czynsz, urzędnicy krakowskiego magistratu naliczyli dług w wysokości 639 tysięcy. Kwota rosła wraz z odsetkami, aż w końcu wyniosła milion złotych.
Aktor twierdzi, że został oszukany przez wspólnika. Miał żal do urzędników. "Stworzyłem scenę dla niewidomych aktorów. Spektakle były grane przez lata w moim teatrze Moliere w Krakowie, który był miejscem kulinarno-teatralnym. Niestety, musiałem go zamknąć, bo oszukał mnie wspólnik, a miasto Kraków, zamiast pomagać, nasłało na mnie sądy" - mówił w wywiadzie dla magazynu "Show".
Dziurman zainwestował dwa miliony złotych, aby uratować to miejsce. Niestety to się nie udało. Skończył z ogromnymi długami, a restaurację stracił w 2011 roku.
Lubi samotność
Jaki prywatnie jest Artur Dziurman? Sam twierdzi, że "nie do końca tak zwariowanym świrem, jakim człowiek się wszędzie pokazuje".
- To jest może dziwne, ale ja chyba lubię samotność. Jestem człowiekiem, który posiada energię i ma tę energię na życie i dlatego tak dużo się w moim zawodowym życiu stało. I dalej dążę do jakiejś realizacji siebie. Do pozostawienia czegoś po sobie, wydaje mi się, że jest to istotne - przyznał w programie "Kulisy sławy".
- Na zewnątrz jestem ekstrawertykiem, ale wewnątrz jestem introwertykiem i bardzo przeżywam w środku różnego rodzaju bolączki, które mnie dotykają - dodał.
Jego marzeniem jest zostać dziadkiem. Twierdzi, że idealnie sprawdzi się w tej roli.
- Byłbym młodym, fajnym dziadkiem. I z gówniarzem na ogrodzie grałbym w piłkę, albo woził na rowerze, albo bym uczył go jeździć na nartach, tak jak kiedyś robiłem to z moją córką.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl