Usłyszała, że jej nogi są "pełne dziur". Wyda prawie 50 tys. zł, żeby pozbyć się cellulitu
Brazylijska influencerka Débora Porto od lat zmaga się z krytyką dotyczącą swojego ciała. Mimo tego, że uwielbia swoje krągłości, nie ukrywa, że walczy z cellulitem, z którego powodu już niejednokrotnie usłyszała przykre słowa. Z tego względu zdecydowała się na specjalną procedurę usunięcia "pomarańczowej skórki". Przeznaczy na nią 10 tys. dolarów (ok. 47 tys. zł).
06.07.2022 13:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Débora Porto jest jedną z najpopularniejszych influencerek w Brazylii. Obserwowana przez ponad milion osób na Instagramie, chętnie dzieli się swoim życiem zawodowym i prywatnym, choć nie zawsze otrzymuje z tego względu pozytywne komentarze. Mimo tego, że uwielbia swoje ciało oraz kształty, jest krytykowana za posiadanie... cellulitu.
Usłyszała, że jej nogi są "pełne dziur"
- To jak małżeństwo z kimś, kogo nie kochamy. Próbowałam wszystkiego, aby się go pozbyć i nie znalazłam sposobu, który by zadziałał - powiedziała o swoich ciężkich zmaganiach z cellulitem Débora, która udzieliła wywiadu brytyjskiemu "Daily Mail".
Brazylijska influencerka często nosi odkrywające ciało ubrania - krótkie topy czy szorty, co nie wszystkim się podoba, a w szczególności - obcym ludziom, którzy ją oceniają.
- Pamiętam taką jedną sytuację, która sprawiła mi przykrość. Wracałam z São Paulo z moją siostrą, a obok przechodziły dwie kobiety, które mówiły tak głośno, żebym to usłyszała: "Jakie to śmieszne, twoje nogi są pełne dziur" - wspominała w rozmowie.
- Poczułam się wtedy bardzo źle. Wsiadłam z siostrą do samochodu i powiedziałam jej o tym. Ona wróciła do sklepu na stacji benzynowej, aby skonfrontować kobiety za to, że sprawiły, że jest mi teraz przykro - dodała influencerka.
Wyda prawie 50 tys. zł, żeby pozbyć się cellulitu
Po wielu latach zmagań z cellulitem, a przy tym także przykrymi komentarzami, Débora zdecydowała się przejść specjalną procedurę usuwania "pomarańczowej skórki". Jak wyznała, jest to innowacyjna metoda o nazwie GoldIncision, która ma nie tylko przywrócić skórze "gładki" wygląd, ale i zmniejszyć zwiotczenie i poprawić jej jakość.
Elementem, który jest w tym wszystkim jednak najbardziej zaskakujący, jest cena takiej "procedury". Brazylijska influencerka wyda na całość 10 tys. dolarów, czyli ok. 47 tys. zł.
- Widziałam, że cellulit o znacznie bardziej zaawansowanym stopniu niż mój został dzięki temu zwalczony. Teraz jestem pewna, że wreszcie "rozwiodę się" ze swoim - stwierdziła.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.