Ustawa o przemocy w rodzinie. Ministerstwo tworzyło projekt w tajemnicy

Nie byliśmy informowani o mających się tam znaleźć przepisach, nikt nie chciał nam pokazać projektu, który był gotowy już w kwietniu – powiedział "Rzeczpospolitej" Daniel Mróz z Fundacji na rzecz Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie FENIKS.

Elżbieta Bojanowska odpowiada za kontrowersyjny projekt ustawy o przemocy w rodzinie
Źródło zdjęć: © East News | Artur Szczepanski/REPORTER

Kilka dni temu media obiegł projekt nowej ustawy antyprzemocowej. Rządowe propozycje wzbudziły dużo kontrowersji, ponieważ proponowane zmiany, z których obecnie rząd się wycofuje, zakładały, że jednorazowe pobicie miałoby nie być traktowane jako akt przemocy. Autorką ustawy jest wiceminister Elżbieta Bojanowska.

"Rzeczpospolita" poinformowała, że specjalnie powołany Zespół Monitorujący do spraw Przeciwdziałania Przemocy, który działał przy Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, nie miał dostępu do przebiegu prac nad planowaną ustawą. Co więcej, ten sam zespół stworzyła w lipcu 2017 Elżbieta Rafalska. W jego skład wchodziło 22 członków, z czego aż 10 to osoby związane z organizacjami pozarządowymi.

"Pomimo obowiązku ciążącego na ministerstwie nie byliśmy informowani o mających się tam znaleźć przepisach, nikt nie chciał nam pokazać projektu, który był gotowy już w kwietniu. Odpowiadano nam, że nie mamy do tego uprawnień" – powiedział "Rzeczpospolitej" Daniel Mróz z Fundacji na rzecz Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie FENIKS.

Nowy projekt miał poprawić ustawę z 2005 roku, która zdaniem rządu nie działała najlepiej. Niestety, jak pisze "Rzeczpospolita" 50 wprowadzonych przez resort przepisów, chroniło nie ofiary przemocy, a jej sprawców. Elżbieta Bojanowska, która w piątek oddała się w ręce minister Rafalskiej, zaznaczyła w swoim świadczeniu, że projekt ustawy, jaki trafił do mediów był niedopuszczalny i niezgodny z intencją resortu. Jej słowa mogą potwierdzać, że ustawa powstawała poza ministerstwem. "Byłaby to sytuacja skandaliczna i niedopuszczalna" – powiedział "Rzeczpospolitej" były prawnik Rządowego Centrum Legislacji. Mec. Jerzy Kwaśniewski związany z Ordo Iuris dodał, że członkom zespołu zostały przedstawione ogólne założenia ustawy, bez konkretnych rozwiązań.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: #11pytań: W pracy często boi się o życie. W zamian dostaje grosze

Wybrane dla Ciebie
Wsyp do pojemnika na proszek. Skończy się problem fetorku
Wsyp do pojemnika na proszek. Skończy się problem fetorku
Cechy, które zdradzają psychopatę. "Są mistrzami manipulacji"
Cechy, które zdradzają psychopatę. "Są mistrzami manipulacji"
Niezwykły list na komendzie. "Ona zaczęła się dusić"
Niezwykły list na komendzie. "Ona zaczęła się dusić"
Ukraiński manicure robi furorę. Lepszy niż tradycyjny french
Ukraiński manicure robi furorę. Lepszy niż tradycyjny french
Można jeść surowe parówki? Eksperci nie mają wątpliwości
Można jeść surowe parówki? Eksperci nie mają wątpliwości
Grażyna Wolszczak została wdową z synkiem. "Moje dziecko mi znalazło chłopaka"
Grażyna Wolszczak została wdową z synkiem. "Moje dziecko mi znalazło chłopaka"
Koszyczki z PRL-u wracają do łask. Dziś są warte krocie
Koszyczki z PRL-u wracają do łask. Dziś są warte krocie
Po rumuńsku imię oznacza "pijaną". Nosi je wiele Polek
Po rumuńsku imię oznacza "pijaną". Nosi je wiele Polek
Prosty trik na usunięcie pnia bez koparki. Działa szybko i kosztuje grosze
Prosty trik na usunięcie pnia bez koparki. Działa szybko i kosztuje grosze
Damięcki przeszedł spektakularną metamorfozę. "Należy się Oscar"
Damięcki przeszedł spektakularną metamorfozę. "Należy się Oscar"
Wrzuć jedną tabletkę do odpływu. "Wyżre" cały brud
Wrzuć jedną tabletkę do odpływu. "Wyżre" cały brud
Anna Wendzikowska mówi o wstydzie. "Nawet w samotności nie podziwiamy swojego ciała"
Anna Wendzikowska mówi o wstydzie. "Nawet w samotności nie podziwiamy swojego ciała"