Mąż zapoznał ją z kochanką. I tak nie chciała odejść
Małgorzata Pieczyńska 4 maja obchodzi urodziny. Ten wyjątkowy dzień spędzi w gronie najbliższych. Od lat aktorka trwa w szczęśliwym małżeństwie. Jednak nie zawsze tak było. Pierwszy sformalizowany związek Pieczyńskiej był wyjątkowo burzliwy.
04.05.2024 | aktual.: 04.05.2024 12:50
Małgorzata Pieczyńska 4 maja 2024 roku skończyła 64 lata. Aktorka udowadnia, że wiek nie gra jednak żadnej roli, gdy mowa o sprawności. W dzień swoich urodzin gwiazda pojawiła się na warszawskiej plaży miejskiej, gdzie przed widzami śniadaniówki "Dzień Dobry TVN" zaprezentowała, jak świetnie jest rozciągnięta.
Z całą pewnością popołudnie spędzi jednak w gronie najbliższych. Przypomnijmy, że Pieczyńska jest żoną Gabriela Wróblewskiego, z którym doczekała się syna Allana Victora. Wcześniej była związana z aktorem Andrzejem Pieczyńskim. Przez pierwszego męża wiele się nacierpiała...
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wydawało się, że są parą idealną. Małżeństwo rozsypało się z dnia na dzień
Małgorzata i Andrzej poznali się pod koniec lat 70. ubiegłego wieku na kursie prawa jazdy. Przyszła gwiazda miała wówczas zaledwie 18 lat. On - o parę lat starszy - zawrócił jej w głowie. Szybko się okazało, że Pieczyński odwzajemnia jej uczucia. Po roku znajomości sformalizowali związek - mimo że rodzice Małgorzaty jawnie wyrazili sprzeciw. Miłość okazała się jednak silniejsza. Niestety uczucie nie przetrwało próby czasu.
"Na początku miałam nadzieję, że będzie to udane małżeństwo. Niestety, żyłam złudzeniami"- wyznała aktorka w wywiadzie udzielonym "Rewii".
Zobacz także
"Klucze na stół"
Lata po rozstaniu Małgorzata Pieczyńska przyznała, że któregoś dnia mąż przyprowadził do domu kochankę, przedstawiając ją jako idealną kandydatkę na... przyszłą żonę. Dla aktorki tego było za wiele.
- W takich chwilach nie ma o czym rozmawiać. Wtedy 'klucze na stół'"- mówiła później gwiazda, w trakcie rozmowy w programie "Taka jak Ty".
Jednak słowo "rozwód" padło z ust Andrzeja Pieczyńskiego, Małgorzata zgodziła się na rozstanie bez orzekania o winie. Brak dużego wspólnego majątku czy dzieci sprawił, że sprawy rozwodowe przebiegły szybko. W 2017 roku aktorka przyznała, że sama prawdopodobnie nie podjęłaby decyzji o rozstaniu.
"Ja miałabym trudność z podjęciem decyzji o rozejściu. Być może podjęłabym ją odważnie, ale kiedyś, potem. Szczęśliwie podjął ją mąż. Ja bym próbowała leczyć ten związek, naprawiać... Na szczęście zostało to przecięte" - wyznała tygodnikowi "Świat i ludzie".
Choć rozwód był bolesny, najwyraźniej nic nie dzieje się bez przyczyny. Nie tak długo później na drodze Pieczyńskiej pojawił się bowiem jej obecny mąż, z którym jest szczęśliwa do dziś.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl