W sieci pojawiło się nagranie z prób Justyny Steczkowskiej. Piosenkarce puściły nerwy
Justyna Steczkowska świętowała w tym roku na opolskim festiwalu dwa wielkie wydarzenia. Drugiego dnia imprezy zaprezentowała recital "Dziewczyna szamana - 50. urodziny Justyny Steczkowskiej". Przy okazji uczciła także 25-lecie muzycznej kariery. Ostatnio do sieci trafiło nagranie z prób do koncertów. Piosenkarka nie wygląda na nim na zadowoloną.
Justyna Steczkowska to jedna z najbardziej utalentowanych i popularnych piosenkarek w Polsce. Doświadczenie sceniczne zbierała m.in. w opolskim amfiteatrze. Nic więc dziwnego, że swoje 50. urodziny i 25-lecie kariery postanowiła świętować właśnie tam. Do koncertów przygotowywała się w pocie czoła, co uwiecznili na zdjęciach fotoreporterzy. Okazuje się, że jednak nie wszystko poszło po jej myśli.
Nagranie z prób Justyny Steczkowskiej wypłynęło do sieci
Jeden z użytkowników TikToka opublikował nagranie z prób przed 59. Krajowym Festiwalem Polskiej Piosenki. Do wideo dodał wymowny opis, którym zasugerował, że Steczkowska "gwiazdorzyła".
Na filmie widać, jak wokalistka omawia szczegóły występu z osobami, które są odpowiedzialne za oprawę wizualną i dźwiękową wydarzenia. Nie była zadowolona z konwersacji i nie ukrywała tego przed rozmówcami. Zwracała im uwagę na wysoką temperaturę i nieprzystosowane do niej kreacje.
- Tam jest 40 stopni. Jak ja mam się ubrać w lateksowy kombinezon w tunelu, no chciałabym to zrobić w pięć sekund, ale tego jeszcze nie potrafię, co mam zrobić - słyszymy na nagraniu.
"To się nazywa profesjonalizm"
Steczkowska jest widocznie zirytowana tym, że próby nie idą po jej myśli. Specjaliści od dźwięku i stylizacji mieli zupełnie inny pomysł na jej występ. Reakcje piosenkarki na ich tłumaczenia skomentowano w sieci.
Wideo szybko stało się hitem na polskim TikToku. Do tej pory obejrzało go ponad 400 tys. osób. Internauci nie zgadzali się jednak z opinią autora nagrania. W komentarzach pisali, że Justyna Steczkowska jest profesjonalistką, które doskonale wie, jak ma się zaprezentować na scenie.
"To się nazywa profesjonalizm, a nie gwiazdorzenie", "Przecież ma rację. Chce żeby było idealnie", "To nie jest gwiazdorzenie, to jest szacunek do siebie i stawianie granic" - tłumaczyli pod postem.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.