Weronika Marczuk o późnym macierzyństwie. Martwi się, że może nie doczekać ślubu córki
Weronika Marczuk udzieliła poruszającego wywiadu, w którym wyznała, jak odnajduje się w roli mamy oraz w późnym macierzyństwie. Powiedziała także, że już stara się zabezpieczyć córkę na przyszłość, ponieważ wie, że może nie doczekać ważnych dla niej wydarzeń, jak np. ślubu.
09.02.2022 | aktual.: 10.02.2022 07:40
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Weronika Marczuk urodziła córeczkę Anię w styczniu 2020 roku. Miała wtedy 48 lat, jednak wcześniej, mimo długich starań o ciążę, próby były bezskuteczne. Teraz jest szczęśliwą mamą dwulatki i codziennie cieszy się urokami, a także problemami związanymi z macierzyństwem. W ostatnim, poruszającym wywiadzie opowiedziała, jak czuje i odnajduje się w tej roli oraz podzieliła się przemyśleniami na temat przyszłości.
Weronika Marczuk o późnym macierzyństwie
Weronika Marczuk nie ukrywa, że dzięki macierzyństwu czuje się znacznie młodziej. Razem z partnerem otaczają się innymi rodzicami i młodymi małżeństwami, co pozytywnie na nich wpływa. Problemem, który pojawił się w ich głowach, jest jednak temat związany z przyszłością małej Ani.
- Mam świadomość, że jak moja córka będzie wychodziła za mąż, będę miała 70 albo 80 lat, albo w ogóle tego nie doczekam. To jest mój problem. Nie mojego dziecka. Nie chcę, żeby moja córka odczuwała to w kategorii problemu. Wiem, że się zorientuje w pewnym wieku, że jest różnica, ale ten temat przerobiłam jeszcze przed zajściem w ciążę. Nie martwię się o siebie. Dorosłość polega też na tym, że trzeba się pogodzić z pewnymi rzeczami - z przemijaniem, ze śmiercią - powiedziała Marczuk w rozmowie z "Co za tydzień".
Zobacz: Ostatnie słowa, które powiedział do niej Żora Korolyov. Partnerka zdradziła je w emocjonalnym wpisie
Już stara się zabezpieczyć córkę
Weronika Marczuk myśli nad przyszłością córki także w kwestii finansowej. Już stara się zabezpieczyć Anię, aby niczego nigdy jej nie brakowało.
- Gdy myślę o tym, że Ania nie będzie miała tak długo mamy, jak ja mam, bo może się tak zdarzyć, układam wszystkie klocki, wszystkie sprawy w rodzinne, prawne, majątkowe. Zabezpieczam ją na przyszłość. Nikt nie jest chroniony przed utratą rodziców. Ile dzieci wychowuje się w domach dziecka? Ile dzieci straciło rodziców w wypadkach? Oni nie mogli tego przewidzieć. Nie mogli właściwie zareagować - podsumowała w wywiadzie.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.