Szczyt obciachu czy hit? Takiej mini jeszcze nie widzieliśmy
Wie, jak zrobić wokół siebie szum. Monika Goździalska nie lubi wtapiać się w tłum, dlatego na premierę filmu przybyła w spódnicy, na którą nie każdy by się odważył. Nie chodzi tylko o długość mini, ale o dodatek trzymający się lewego biodra.
12.01.2024 | aktual.: 12.01.2024 10:11
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Monika Goździalska pojawiła się na premierze filmu "Fuks 2". Znana z ciętego języka i nieszablonowych stylizacji, tym razem także nie zawiodła w kontekście oryginalnej kreacji. Znana z programu "The Real Housewives. Żony Warszawy", wywołała burzę w sieci po wydaniu książki "Skandaliczne życie modelek". Celebrytka czuje się w centrum uwagi jak ryba w wodzie, dlatego jej garderoba tak wyróżnia się na tle innych i śmiało wyrywa z ram klasyki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Neutralna baza to najlepszy pretekst, aby poeksperymentować z kolorem i dodatkami
Na początek stawiamy plus za bazę stylizacji. Jednolita i czarna, zbudowana z grubych rajstop i golfu, pozwala zaszaleć z pozostałymi elementami garderoby. Czarne rajstopy, jak również sweterek z golfem przylegający do ciała i udający "drugą skórę", powinna mieć w szafie każda kobieta - zarówno fashionistka, jak i miłośniczka funkcjonalności czy ponadczasowej klasyki.
Platformy w stylu lat 70. na dobre wpisały się w stylizacje celebrytek
Goździalska zdecydowała się rozświetlić look spódniczką, jak i butami. Celebrytka sięgnęła po sandały na słupku i wysokiej platformie, które w kwestii optycznego wydłużania nóg nie mają sobie równych. Model utrzymany w odcieniu magenta przykuwał wzrok, chociaż to spódnica mini zagrała tutaj pierwsze skrzypce.
Kokarda, czyli modny akcent 2024 roku
Oryginalna spódnica w hipnotyzującym kolorze miała w sobie coś teatralnego i groteskowego, co wśród miłośników mody "high fashion" uchodzi za komplement. Krótka bombka w kobaltowym odcieniu posiadała element w formie 3D.
Gigantyczna kokarda trzymająca się lewego biodra idealnie wstrzeliła się w obowiązujące trendy, ale też wprowadziła do stylizacji dawkę spontaniczności i kokieterii. Ulubiony akcent projektantów z lat 50. wraca do łask, dlatego zbliżającą się wiosną warto przetestować go na sobie.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl