Blisko ludzi"Weź odpowiedzialność za swoje zachowanie". Szkoła bardziej walczy z makijażem, niż z mową nienawiści

"Weź odpowiedzialność za swoje zachowanie". Szkoła bardziej walczy z makijażem, niż z mową nienawiści

Szkoła lepiej traktuje uczniów, którzy wyśmiewają kolegów niż dziewczynki, które malują paznokcie. "Może nie pochwalam czerwonych włosów w szkole, ale wolałbym wymalowanych uczniów, ale tolerancyjnych i grzecznych" - pisze jeden z rodziców w odpowiedzi na nowy system oceniania.

"Weź odpowiedzialność za swoje zachowanie". Szkoła bardziej walczy z makijażem, niż z mową nienawiści
Źródło zdjęć: © 123RF
Agata Porażka

26.01.2019 | aktual.: 26.01.2019 12:54

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Warszawska szkoła podstawowa wprowadziła punktowy system oceniania o nazwie "Weź odpowiedzialność za swoje zachowanie". Zostały w nim uwzględnione najbardziej powszechne przypadki łamania zapisów regulaminu ucznia w I półroczu w klasie 7 c. Na początek nowego semestru każda z osób otrzymuję pulę 130 punktów, od której nauczyciele mogą odejmować punkty za złe zachowanie lub je dodawać za przykładne postępowanie, takie jak branie udziału w konkursach. O ile sam pomysł nie jest kontrowersyjny, o tyle to, za co punkty są odejmowane, wzbudziło niemałe emocje u części rodziców.

"U córki w szkole wprowadzono punktację dzięki której dostaje się punkty za zachowanie" - pisze jeden z rodziców za pośrednictwem strony "Bezpieczny Targówek". - "Najbardziej moją uwagę zwróciłem na wysokość punktów, którą się odejmuję od puntów bazowych z początku semestru (130 pkt). Makijaż i malowanie paznokci (-15 pkt) jest większym przewinieniem niż przezywanie, wyśmiewanie (-5 pkt). Rozumiem, że szkoła wprowadza program tłumaczący mowę nienawiści - jak tak to kiepsko im to wychodzi. Może nie pochwalam czerwonych włosów w szkole, ale wolałbym wymalowanych uczniów, ale tolerancyjnych i grzecznych" - dodaje ojciec.

Komentarze pod zdjęciem regulaminu nie pozostawiają wątpliwości, że rodzice nie są zachwyceni pomysłem zaprezentowanym przez szkołę.

"Spóźnienie i rozmawianie na lekcji, po 3 dniach miałbym punkty ujemne. To nie szkoła, tylko jakaś placówka penitencjarna" - pisze internauta Kamil. Agata dodaje: "Mówię 'nie' tresowaniu dzieci". To tylko przykłady komentarzy, które się znalazły pod zdjęciem nowego systemu oceniania.

Jakie jest wasze zdanie na temat punktowego systemu oceniania? Znacie inne przykłady walki z mową nienawiści w szkołach? Prześlijcie nam swoje odpowiedzi przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (29)