Nie rozbieraj się, gdy zauważysz taki wieszak. Od razu wyjdź i dzwoń na policję
Niepozorne wieszaki, często umieszczone na drzwiach kabiny lub w hotelowej łazience, mogą pełnić niebezpieczną funkcję. Choć z zewnątrz wyglądają niegroźnie, ukrywają w sobie zaawansowane technologie szpiegowskie.
23.06.2024 | aktual.: 23.06.2024 14:06
Korzystając z publicznych toalet czy wynajmując pokoje hotelowe, liczymy na prywatność. Choć wydaje się, że powinniśmy czuć się bezpiecznie w takich miejscach, rzeczywistość może być inna. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że ich prywatność może być zagrożona w takich miejscach.
Gadżet podglądaczy
Internauci od pewnego czasu ostrzegają, aby bacznie przyglądać się wieszakom w toaletach i hotelach. Te niepozorne haczyki, które powinny służyć do zawieszania ubrań, mogą w rzeczywistości zawierać ukryte kamery szpiegowskie. Obawy te nie są bezpodstawne, ponieważ takie urządzenia są powszechnie dostępne na rynku.
Na pierwszy rzut oka taki wieszak nie budzi podejrzeń. Jego funkcją jest utrzymywanie kurtki czy torebki, ale może jednocześnie rejestrować nasze ruchy, nawet w najbardziej intymnych chwilach, jak podczas korzystania z łazienki czy przebierania się. Warto zatem zwracać uwagę na pewne szczegóły.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szpiegowski wieszak można rozpoznać po charakterystycznym otworze w górnej części. To miejsce, gdzie znajduje się niewielka kamera, aktywowana przez czujnik ruchu. Kamera ta rejestruje wszystko, co dzieje się w jej zasięgu, gdy wykryje czyjąś obecność. Zdarza się, że wieszak taki ma także prostokątną klapkę, kryjącą kartę pamięci, na którą trafiają nagrania.
Zgłoś sprawę na policję
Mimo że produkcja i sprzedaż takich urządzeń jest legalna, ich używanie do podglądania i rejestrowania osób bez ich zgody, zwłaszcza w sytuacjach intymnych, jest przestępstwem. Problem polega na tym, że takie kamery mogą być zamontowane w sposób niezauważalny.
Aby uniknąć potencjalnych zagrożeń, warto być czujnym w miejscach publicznych. Jeśli zauważymy podejrzane urządzenie, powinniśmy natychmiast zgłosić to policji. Organy ścigania nie tylko usuną sprzęt, ale także mogą namierzyć sprawcę.
Dołącz do naszej grupy na Facebooku - #Samodbałość. Tu znajdziesz najnowsze informacje o wywiadach i historiach. Dołącz do nas i zaproś znajomych. Czekamy na Ciebie!