Nie spowiadaj się z tych grzechów. Duchowny tłumaczy
Sny, wątpliwości w wierze, a nawet nieobecność na niedzielnej mszy - okazuje się, że niektóre grzechy, z których spowiadają się Polacy, nie zawsze muszą zostać ujawnione w konfesjonale.
Ojciec Adam Szustak zauważył, że wiele osób mylnie klasyfikuje pewne grzechy jako ciężkie, choć w rzeczywistości należą one do kategorii grzechów lekkich, czyli takich, z których nie musimy spowiadać się w konfesjonale.
Co czyni grzech ciężkim?
Według nauki Kościoła katolickiego, aby grzech był uznany za ciężki, muszą zostać spełnione trzy warunki: musi dotyczyć poważnej materii, być popełniony z pełną świadomością zła, oraz z pełną dobrowolnością.
Grzechy lekkie, choć są odchyleniami od Bożych przykazań, nie spełniają wszystkich tych kryteriów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Mam wrażenie, że bardzo wiele grzechów, które nie są grzechami ciężkimi, włożyliśmy do worka z napisem "grzechy ciężkie" – powiedział ojciec Adam Szustak w rozmowie z deon.pl
Z czego nie musimy się spowiadać?
Ojciec Szustak podkreśla, że nie wszystkie grzechy wymagają sakramentalnej spowiedzi. W przypadku grzechów lekkich wystarczy powszechne wyznanie win, które ma miejsce na początku każdej mszy świętej.
Oto przykłady sytuacji, w których nie ma potrzeby spowiadania się w obecności księdza. Niektórzy duchowni nazywają je "pseudogrzechami".
- Sny i myśli: Nie musimy spowiadać się z tego, co nam się śniło, ani z pokus czy nieczystych myśli, które pojawiają się bez naszej zgody.
- Cudze grzechy: Nie odpowiadamy za grzechy innych, np. partnera czy rodziców, a zatem nie musimy ich wyznawać.
- Rozproszenia na modlitwie: Rozproszenia czy brak koncentracji podczas modlitwy nie są grzechem ciężkim.
- Wątpliwości w wierze: Wątpliwości czy kryzysy wiary są naturalną częścią życia duchowego i nie są uznawane za grzech.
- Nieobecność na mszy: Nie ma grzechu w nieobecności na mszy niedzielnej, jeśli była ona spowodowana chorobą lub innymi niezależnymi od nas przeszkodami.
- Trudne sytuacje życiowe: Ciężkie wybory i sytuacje życiowe, w których podejmujemy decyzje pod wpływem ogromnych presji, nie zawsze są grzechem.
- Picie alkoholu: Spożywanie alkoholu przez osoby dorosłe nie jest grzechem, chyba że prowadzi do nałogu lub nadużywania.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl