Wolno chodzisz? Zmierzasz w stronę prawdziwej tragedii
Osoby, które bardzo wolno chodzą, narażają się nie tylko na zirytowanie tych, którzy akurat się spieszą. Wygląda na to, że osoby, które przemieszczają się w ślimaczym tempie, są bardziej narażone na śmierć spowodowaną chorobami układu krążenia.
Eksperyment przeprowadzony przez naukowców z Uniwersytetu w Leicester dowiódł, że osoby chodzące powoli mają niemal dwukrotnie większą szansę na zgon z powodu chorób serca. Badanie dotyczyło 420 727 dorosłych, zdrowych osób, które były poddane stałej obserwacji przez 6 lat. W tym czasie monitorowano funkcjonowanie ich układu krążenia i serca. Wyniki nie były łaskawe dla wolno chodzących.
Grupa ta niemal 2,4 raza częściej cierpiała z powodu zawałów, miażdżycy i innych schorzeń związanych z układem krążenia, które są najczęstszą przyczyną śmierci w czasie ostatniego dziesięciolecia.
Jaki związek ma prędkość chodzenia ze śmiertelnością? Taki sam jak brak aktywności fizycznej. Główną przyczyną chorób serca jest podwyższony poziom cholesterolu i nadwaga, które często z niej wynikają.
Zbawienny wpływ szybkiego chodzenia na zdrowie podkreślili również naukowcy z University of California. Według nich chodzenie w szybkim tempie może przystopować rozwój raka prostaty o około 60 procent. Potwierdziły to wyniki badań, podczas których pod lupę wzięto 1455 mężczyzn w początkowym stadium choroby.
Mało? Chodzenie może odmłodzić nasz organizm o kilkanaście lat, jeżeli tylko spełnimy kilka warunków: będziemy spacerować codziennie, nie krócej niż 30 minut, w szybkim tempie i będziemy robić to długoterminowo.
Warto więc nieco podkręcić tempo i ruszyć na spacer!