Gwiazdy"Wstyd mi za działania rządu mojego kraju". Martyna Wojciechowska o sytuacji na granicy z Białorusią

"Wstyd mi za działania rządu mojego kraju". Martyna Wojciechowska o sytuacji na granicy z Białorusią

Martyna Wojciechowska opublikowała na swoim profilu na Instagramie obszerny wpis, obrazujący sytuację uchodźców, znajdujących się na granicy polsko-białoruskiej. W mocnych słowach wyraziła swoje zdanie na temat działań naszego rządu.

Martyna Wojciechowska opublikowała wpis o sytuacji uchodźców
Martyna Wojciechowska opublikowała wpis o sytuacji uchodźców
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA

Martyna Wojciechowska jest znana z poruszania trudnych tematów. Często komentuje kryzysowe sytuacje polityczne oraz społeczne, rozgrywające się zarówno w Polsce, jak i w innych zakątkach świata. Nie inaczej było w przypadku Afganistanu. W połowie sierpnia opublikowała na swoim Instagramie trzy posty, w których tłumaczyła, co obecnie dzieje się w kraju opanowanym przez talibów. Już wtedy skrytykowała również propozycję polskiego rządu o przyznaniu uchodźcom 45 wiz do Polski, która to liczba była w jej odczuciu "żenująca". 

Opisała dramat rozgrywający się na granicy 

Teraz Wojciechowska ponownie zabrała głos, tym razem w związku z sytuacją rozgrywającą się na granicy polsko-białoruskiej. W najnowszym wpisie na Instagramie podaje przykład podlaskiej miejscowości Usnarz Górny, która znajduje się blisko granicy z Białorusią, a gdzie przetrzymywane są osoby, które uciekły głównie z Afganistanu. Podróżniczka zaznaczyła, że zrobiły to nie po to, by poprawić swoją sytuację ekonomiczną, lecz dlatego, by znaleźć bezpieczny dom. Odniosła się również do działań polskiego rządu. 

"Władze i podległe im instytucje podejmują decyzje skazujące Ludzi na cierpienie i śmierć. Bo na polskiej granicy Ludzie umierają z wychłodzenia, z powodu chorób i niedożywienia. Nie gdzieś na krańcu świata, ale tu, w sercu Europy w XXI wieku" – napisała Wojciechowska pod zdjęciem, na którym trzyma kartkę z hasłem #NiktNieJestNielegalny. 

Wojciechowska o stanie wyjątkowym 

Sytuację na granicy z Białorusią prowadząca program "Kobieta na krańcu świata" określa wprost jako kryzys humanitarny. Odniosła się również bezpośrednio do wprowadzonego przez polski rząd stanu wyjątkowego.  

"Od strony polskiej wprowadzono STAN WYJĄTKOWY. Po co? Żeby uniemożliwić fundacjom i mediom monitorowanie i nagłaśnianie sytuacji oraz niesienie pomocy. Brak pożywienia, wody, opieki lekarskiej… POLSKA ŁAMIE MIĘDZYNARODOWE PRAWA DOTYCZĄCE UCHODŹCÓW. Europejski Trybunał Praw Człowieka nakazał Polsce dopuszczenie pełnomocników i pełnomocniczek do 32 osób z Afganistanu przetrzymywanych bezprawnie w nieludzkich warunkach na polsko-białoruskiej granicy, ale NIE ZOSTALI WPUSZCZENI NA MIEJSCE, nie umożliwiono im bezpośredniego kontaktu" – oznajmiła Wojciechowska w dalszej części wpisu. 

Stan wyjątkowy na pasie granicznym z Białorusią obejmuje 183 miejscowości i obowiązuje od 2 września. Został wprowadzony na 30 dni rozporządzeniem prezydenta Andrzeja Dudy. 

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
martyna wojciechowskaInstagramuchodźcy

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (9)