Wyjątkowe urodziny 100‑latka. Spędził je w swoim ulubionym pubie
Józef Czech, polski kombatant na stałe mieszkający w Szkocji, 25 września skończył 100 lat. Z tej okazji pracownicy jego ulubionego pubu przygotowali niespodziankę i wyprawili mu przyjęcie urodzinowe. Okoliczności były wyjątkowe – pan Józef jest stałym bywalcem pubu od początku jego istnienia.
Menedżerka pubu Michelle Wilson, jedna z organizatorek przyjęcia, przyznała, że nie ma dnia, w którym pan Józef nie przyszedłby do pubu. Potwierdziła to córka Czecha, Alex. "Przychodzimy tu od otwarcia, czyli od około 10 lat" – wyjaśniła w rozmowie z lokalnymi mediami.
Józef i jego żona Selina, Irlandka, poznali się w Birmingham w 1947 roku. "Stałam przed pubem, czekałam na przyjaciółkę. Powiedziała, że jest tam kilku Polaków. Wtedy wyszło ze środka dwóch mężczyzn. Powiedziałam jej, że może wziąć tego wysokiego, ja wezmę niskiego. Wygląda na to, że to była dobra decyzja" – wspomina Selina. Para pobrała się dwa lata później. Do szkockiego Prestonpans przeprowadzili się w 1984 roku.
Córka Józefa i Saliny przyznała w rozmowie z lokalnymi mediami, że choć w pubie zmieniają się menu, pracownicy i klienci, wciąż chętnie przychodzi tam z rodzicami.
Wygląda na to, że Józef jest naprawdę wyjątkowym klientem – w przeciwnym razie nie mógłby liczyć na takie przyjęcie!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
