Wykorzystał 30‑latkę. Okropne, czego zażądał za "pomoc"

30-latka z Jastrzębia-Zdroju wpadła w problemy finansowe. Chcąc spłacić oszustów, poprosiła o pomoc znajomego. Mężczyzna, zamiast udzielić jej wsparcia, wyłudził od niej ostatnie pieniądze i wykorzystywał seksualnie.

Popadła w długi. Poprosiła o pomoc znajomego, który ją wykorzystał
Popadła w długi. Poprosiła o pomoc znajomego, który ją wykorzystał
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

03.11.2023 | aktual.: 03.11.2023 18:43

Kilka miesięcy temu 30-latka z Jastrzębia-Zdroju została oszukana i wykorzystana przez kolegę. Kobieta dopiero niedawno zgłosiła sprawę na policję, a jej znajomy wkrótce ma stanąć przed sądem. 

Wszystko zaczęło się od oferty finansowej, którą kobieta znalazła w internecie. Atrakcyjna propozycja sprawiła, że Jastrzębianka zdecydowała się zainwestować oszczędności w kryptowaluty. Zarobek miał być wysoki, a sama inwestycja bezpieczna. To spowodowało, że 30-latka zaciągnęła kredyt w banku i ulokowała około 20 tys. zł w kuszącej ofercie. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Po stracie pieniędzy poprosiła o pomoc znajomego

Inwestycja okazała się oszustwem i nie przyniosła kobiecie żadnego zysku, co potwierdziła w rozmowie z "Faktem" rzeczniczka policji w Jastrzębiu-Zdroju, st. asp. Halina Semik.

30-latka zrozumiała, że musi wycofać się ze swojej decyzji. Chciała zamknąć rachunek bankowy w Litewskim Banku oraz kartę płatniczą. Sama nie wiedziała jednak, jak poradzić sobie z tym problemem, dlatego też zaczęła szukać pomocy. Sprawdziła strony internetowe i portale społecznościowe, aż trafiła na starego znajomego.

Mężczyzna postawił warunek

30-letni znajomy zaoferował swoją pomoc. Wyłudził od niej ponad 18 tys. złotych, co miało pokryć jego pracę za zamknięcie rachunku, windykację, spłatę długu, zamknięcie karty płatniczej, usunięcie danych z systemu banku, uregulowanie opłat notarialnych oraz opłatę windykatora.

Zdesperowana Jastrzębianka zgodziła się na warunki znajomego. Wtedy ten zaczął, podszykować się pod windykatora.

"Jastrzębianin, nie mając żadnych dokumentów potwierdzających jego poczynania, dzwonił do kobiety z różnych numerów telefonów i zmieniając głos, podszywał się pod różne osoby, między innymi za windykatora, notariusza czy pracownika banku, czym utwierdzał kobietę w przekonaniu, że wszystko zmierza w dobrym kierunku" – tłumaczyła Halina Semik w rozmowie z Faktem.

Kiedy kobieta nie miała jak uregulować płatności dla 30-latka, ten zaproponował jej, że swój dług "może spłacić ciałem". Za pomoc w trudnej sytuacji finansowej Jastrzębianka miała odbywać stosunki seksualne ze znajomym. W końcu kobieta postanowiła zgłosić sprawę na policję.

"Oszust wykorzystał jej krytyczne położenie wynikające z problemów finansowych i wielokrotnie wykorzystał ją seksualnie" - dodała rzeczniczka policji w Jastrzębiu-Zdroju.

Policjanci z Jastrzębskiego Wydziału do walki z przestępczością gospodarczą zajęli się identyfikacją oszusta i jego aresztowaniem. 30-latek został postawiony w stan oskarżenia zarówno w sprawie oszustwa, jak i doprowadzenia kobiety do stosunku płciowego oraz innych czynności seksualnych. Zgodnie z przepisami Kodeksu Karnego, grozi mu obecnie kara pozbawienia wolności wynosząca do ośmiu lat.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także
Komentarze (83)