Wyrzucasz listy do kosza? Narażasz się na kłopoty

Rachunek za gaz, rachunek za prąd, list z banku, list z ZUS-u, reklama. Już po tygodniu nasze skrzynki pocztowe potrafią być wypełnione korespondencją. Na każdym liście znajdują się nasze dane, które mogą trafić w niepowołane ręce. Jak pozbyć się ich w bezpieczny sposób? Podpowiadamy.

Czytaj także: Otrzymał dziwny list. Sparaliżowało go, gdy zobaczył znaczek

Po przeczytaniu korespondencji zwykle wyrzucamy ją do śmieci, które później trafiają na wysypisko. To błąd, który może nas wiele kosztować. W listach znajdują się wrażliwe dane, takie jak adres, imię i nazwisko, PESEL, numer telefonu, adres mailowy czy nawet numer konta. Jeśli trafią w niepowołane ręce, ktoś może wykorzystać je do zaciągnięcia kredytu, wzięcia sprzętu elektronicznego na raty, a w skrajnych przypadkach dochodzi nawet do kradzieży tożsamości.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Choć mogłoby wydawać się, że śmieci, które trafiają na wysypisko, nie są przez nikogo sprawdzane, prawda jest zgoła inna. Wysypiska nie są strzeżone, podobnie jak przydomowe śmietniki. Niektórzy złodzieje przeglądają śmieci w poszukiwaniu ważnych dla nich informacji. Wyrzucając do nich listy, sami narażamy się na nieszczęście.

Co zatem zrobić z przeczytanymi listami? Najlepiej jest je po prostu spalić, np. w piecu. Jeśli nie masz takiej możliwości, potnij je na możliwie najmniejsze kawałki. Papier można wrzucić do toalety, a następnie spuść. Pamiętaj, żeby przypadkiem nie wrzucić tam folii bądź plastiku. W ten sposób zabezpieczysz swoje dane.

Posiadanie Profilu Zaufanego umożliwia załatwienie większości spraw urzędowych bez wychodzenia z domu. To wygodne i zarazem bezpieczne rozwiązanie. Mimo to należy zachować ostrożność. Postaraj się nie zapisywać żadnych wrażliwych danych w przeglądarce.

Jeśli dojdzie do kradzieży komputera czy też włamania na pocztę, złodziej otrzyma dostęp do bardzo cennych informacji. Pamiętaj o założeniu hasła, zarówno na komputer, jak i na telefon. Nie powinien być to ciąg cyfr czy data urodzenia, czyli nic, co mogłoby być łatwe do odgadnięcia. W ten sposób uchronisz się przed ewentualnym wyciekiem danych.

Czytaj także: Widzisz naklejkę z literą "R" na skrzynce? Oto co oznacza

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl