Wystawiła na sprzedaż suknię ślubną. Wywołała burzę w komentarzach
Kiedy jedna z kobiet postanowiła wystawić na sprzedaż swoją suknię ślubną sprzed 30 lat, takiego odbioru internautów raczej się nie spodziewała. Opisując jednak dlaczego to zrobiła, nawiązała do swoich synowych i wnuczek, które - jak zgryźliwie napisała - są "za duże", żeby się w nią zmieścić.
Choć sama sprzedaż używanych sukien ślubnych nowością nie jest, komentowanie rozmiarów przyszłych panien młodych, które posiadają rozmiary większe niż 36/38, wciąż budzi emocje. I nie ma w tym nic dziwnego, bo każda kobieta, niezależnie od rozmiaru, zasługuje na szacunek i na to, aby w tym wyjątkowym dniu czuć się tak, jak zawsze tego chciała. Przykre jest niestety to, że nie wszyscy są tego samego zdania.
Wystawiła na sprzedaż suknię ślubną
Pewna kobieta postanowiła dogryźć swoim synowym i wnuczkom, wystawiając na sprzedaż swoją 30-letnią suknię ślubną w rozmiarze 2 (eur. 32). Jak napisała, do samego końca miała nadzieję, że któraś z nich będzie miała ją na sobie w dniu swojego ślubu, jednak każda jest... "za duża", by się w nią zmieścić.
- Gdybym miała córkę, chciałabym, żeby ją założyła, ale moje synowe są za duże. (...) Myślałam, że jeden z moich synów znajdzie sobie jakąś mniejszą partnerkę, ale nie. Chciałam ją też zachować dla moich wnuczek, ale one również będą zbyt ogromne i nie zmieszczą się - czytamy w poście na Facebooku.
Wywołała burzę w komentarzach
Post kobiety spowodował, że internauci nie kryją swojego oburzenia w komentarzach. Nie mogą uwierzyć w to, że jest w stanie myśleć w ten sposób zarówno o swoich synowych, jak i wnuczkach, które mogą przecież przeczytać to, co o nich napisała. Twierdzą, że powinna zwrócić także uwagę na to, że suknia może być już staromodna.
"O ile chcemy się założyć, że te "za duże" kobiety, które poślubili jej synowie, w rzeczywistości nie są aż tak duże? Bardzo współczuję wszystkim, którzy kiedykolwiek mieli do czynienia z tą kobietą", "Nawet gdyby jej synowe czy wnuczki nosiły rozmiar 2, kto powiedział, że chciałyby jej sukienkę ślubną?" - czytamy w komentarzach.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.