GwiazdyYael Cohen Aris jest załamana. Lalki erotyczne z jej wizerunkiem sprzedają się jak świeże bułeczki

Yael Cohen Aris jest załamana. Lalki erotyczne z jej wizerunkiem sprzedają się jak świeże bułeczki

Coraz większą popularnością cieszą się lalki erotyczne z wizerunkiem Yael Cohen Aris. Modelka jest tym faktem wyraźnie oburzona. - Problem polega na tym, że zrobiono to bez mojej zgody i bez mojej wiedzy. To podwójnie złe - podkreśla w jednym z wywiadów.

Yael Cohen Aris  oskarża firmę produkującą zabawki erotyczne (Instagram)
Yael Cohen Aris oskarża firmę produkującą zabawki erotyczne (Instagram)

12.01.2022 20:11

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Izraelska modelka Yael Cohen Aris jest w sieci niezwykle popularna. Na samym Instagramie śledzi ją ponad milion użytkowników. Celebrytka chętnie pozuje w bikini i obcisłych strojach, które jeszcze bardziej podkreślają jej, zdaniem wielu, idealną figurę.

Kradzież tożsamości Yael Cohen Aris

Tak ogromna popularność przyniosła kobiecie jednak niemałe problemy. W 2019 r. Aris odkryła, że jedna z wiodących firm w branży erotycznej produkuje lalki, które są istną kopią jej wizerunku.

"Zgadzają się wymiary influencerki. Jej włosy, kolor oczu, a nawet charakterystyczny, maleńki pieprzyk, który ma przy ustach" - informuje jeden z dziennikarzy "The Sun", który z początkiem 2022 r. nagłośnił sprawę Yael Cohen Aris.

"To nie jest tylko lalka, która wygląda jak ja"

Modelkę zaproszono do brytyjskiego programu śniadaniowego, w którym po raz kolejny zamanifestowała stanowczy sprzeciw wobec firmy produkującej towary z jej podobizną. Dodała również, że nigdy nie wyraziła zgody na wykorzystanie swojego wizerunku:

- Nie mam nic przeciwko branży erotycznej. Tutaj problem polega na tym, że zrobiono to bez mojej zgody i bez mojej wiedzy. To podwójnie złe, ponieważ powiązano ją z moją tożsamością. To nie jest tylko lalka, która wygląda jak ja lub jest inspirowana przeze mnie. Ta firma nigdy nie ukryła faktu, że lalka została stworzona na mój wzór.

Kobieta jest świadoma faktu, że lalki z jej podobizną bardzo dobrze się sprzedają, ale nie jest to dla niej żaden powód do radości.

- Ukradziono moją tożsamość, to jest w tym wszystkim najgorsze - podsumowuje na żywo w tej samej rozmowie i zaznacza, że zamierza pozwać firmę, która dopuściła się tak haniebnego czynu.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.

Komentarze (112)