Z Kielc do Hollywood. "Nie wstydzę się, skąd pochodzę"
Fani "Sukcesji" doczekali się czwartego, niestety ostatniego sezonu tego hitowego serialu. W zagranicznej produkcji pojawiła się Dagmara Domińczyk - aktorka polskiego pochodzenia, która głośno mówi o swoich korzeniach i nieraz już wspierała polskie kobiety.
11.04.2023 | aktual.: 11.04.2023 20:11
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Sukcesja" to niekwestionowany hit wśród seriali. Wiadomość o premierze czwartego i zarazem ostatniego sezonu zelektryzowała fanów tej produkcji. Wierni widzowie z pewnością zwrócili uwagę na postać Karoliny. Kobieta wielokrotnie ratowała głównych bohaterów z opresji. W tę postać wciela się Dagmara Domińczyk - aktorka, która wraz z rodzicami wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych z Polski. I choć od lat mieszka w Stanach, czuje się Polką i interesuje się tym, co dzieje się w jej ojczyźnie.
"Nie wstydzę się, skąd pochodzę"
Dagmara Domińczyk przyszła na świat 17 lipca 1976 roku w Kielcach. Ojciec Domińczyk był należącym do Solidarności działaczem opozycyjnym. 13 grudnia 1981 roku Mirosław Domińczyk został internowany, a następnie umieszczony w zakładzie karnym. Mężczyzna kilka razy zmieniał ów zakład, aż w końcu został z niego zwolniony. Z zastrzeżeniem, że musi opuścić kraj. Gdy przyszła aktorka miała zaledwie siedem lat, wraz z rodzicami wsiadła do samolotu i poleciała za ocean. Jak wspominała, rodzice dostali bilet w jedną stronę, a w Nowym Jorku wylądowali z jedną małą walizką.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jednak ani dość trudna historia rodzinna, ani późniejszy ogromny sukces zawodowy Dagmary nie sprawiły, że zapomniała, skąd pochodzi. O swoich korzeniach zawsze mówi z dumą.
- Tata wychował dumne patriotki. Ameryka to kraj, który jest mieszaniną ras, narodów, języków. (...) Jako kobieta, żona, matka chcę, żeby moje dzieci wiedziały, skąd pochodzę. Żeby wiedziały, co znaczy polska kultura, literatura. To dla mnie bardzo ważne i się tego nie wstydzę. Nigdy się nie wstydziłam - podkreślała w trakcie rozmowy z Martą Kustek.
Kiedy sama Domińczyk została mamą, nadal bardzo dbała o to, by dzieci wiedziały, skąd pochodzą. Z tego względu aktorka podkreśla, że bardzo ważne jest dla niej utrzymanie polskości w domu.
"Boli mnie serce"
Dagmara Domińczyk uważnie śledzi to, co dzieje się w Polsce, niejednokrotnie to już udowodniła. Wystarczy przypomnieć sytuację związaną z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego i zmianą polskiego prawa dotyczącego aborcji z 2020 roku. Aktorka w mocnych słowach w mediach społecznościowych odniosła się do tego, co przeżywają kobiety w Polsce.
"To jest cholerna hańba. Zwłaszcza, że Polska jest krajem, w którym tak wielu mężczyzn jest nieobecnymi ojcami, a kobiety zmagają się z kulturą mizoginistyczną, seksistowską i siejącą strach. Boli mnie serce" - podkreśliła wówczas Domińczyk.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl