Zagrała w "Seksmisji" i słuch po niej zaginął. Co się działo z Bogusławą Pawelec?
Film "Seksmisja" to wciąż jeden z popularniejszych polskich filmów. Choć już po premierze okazał się wielkim sukcesem, nie wszyscy aktorzy mogli liczyć na kolejne propozycje zawodowe. Tak było m.in. w przypadku Bogusławy Pawelec, która wcieliła się w rolę Emmy Dax. Co się stało z aktorką?
30.08.2022 | aktual.: 30.08.2022 19:52
Film Juliusza Machulskiego z 1983 r. śmiało można chyba nazwać kultowym. Główne role zagrali w nim Olgierd Łukaszewicz, czyli niezapomniany Albercik oraz Jerzy Stuhr, czyli Maks. Fabuła oparta jest na perypetiach wspomnianych panów, którzy po hibernacji budzą się w 2044 roku w świecie pozbawionym mężczyzn. Oprócz nich w komedii wystąpili także Wiesław Michnikowski, Beata Tyszkiewicz, Ewa Szykulska, Bożena Stryjkówna czy Beata Pawelec.
Choć grana przez Pawelec bohaterka jest jedną z głównych postaci słynnego filmu, aktorka po premierze nie otrzymała zbyt wielu propozycji zawodowych i przez większość kariery grywała głównie role drugoplanowe.
Bogusława Pawelec – kariera teatralna
Bogusława Pawelec jest absolwentką wydziału aktorskiego Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera w Łodzi. Debiutowała w 1977 r. w gdańskim Teatrze Wybrzeże, gdzie zagrała Ritę w "Wywiadzie w Buenos-Aires" Henryka Borowika w reżyserii Jefima Lifsona. Od 1978 roku związana była z teatrem im. Stefana Jaracza w Łodzi, gdzie wystąpiła w wielu sztukach reżyserowanych m.in. przez Wandę Laskowską, Bogdana Hussakowskiego czy Mikołaja Grabowskiego.
Trzykrotnie zdobyła Złotą Maskę za najlepsze role kobiece – w 1997 r. za rolę Dalii w "Walcu samotnych" A. Złotnikowa i w 1999 r. za rolę Almy w "Miłość - to takie proste" L. Norena – spektakle wyreżyserował Tomasz Zygadło, a także w 2009 r. za rolę Pani Grollfeuer w spektaklu "Zagłada ludu albo moja wątroba jest bez sensu" W. Schwaba w reżyserii Grzegorza Wiśniewskiego.
Zobacz także
Jak się zmieniła Bogusława Pawelec?
Choć "Seksmisja" okazała się wielkim sukcesem, Bogusławy Pawelec nie otrzymała później wielu propozycji.
- Tak chyba miało być. Nie można sięgać w przeszłość i rozpamiętywać tego, co było. Możliwe, że moja praca zawodowa przebiegła tak, a nie inaczej, bo na co dzień mieszkałam w Łodzi, a nie Warszawie. A może po prostu nie byłam nikomu potrzebna? — powiedziała w rozmowie z Onetem pytana czy żałuje, że jej kariera potoczyła się w taki sposób.
Przypomniała o sobie na chwilę w 1987 r. filmem Krzysztofa Kieślowskiego - "Przypadek", gdzie zagrała Czuszkę, ekranową dziewczynę Witka, w którego wcielał się Bogusław Linda.
Lęk przed castingami
W rozmowie na łamach Onetu mówiła także, że być może przyczyną tego, że nie zrobiła kariery była zarówno niechęć do udzielania się w mediach, ale także strach przed castingami.
— Łódź była z boku. Miałam specyficzne warunki, a poza tym tamte czasy należały do dość ciężkich. Później nie umiałam przestawić się na formę castingu. Telefonowano do mnie z propozycjami, ale zawsze w trakcie rozmów padało to straszne słowo "casting". W całym swoim życiu dwa razy byłam na castingu i za każdym razem nie udało mi się zdobyć roli. Powiedziałam sobie, że już nigdy nie stanę do walki o rolę i naiwnie czekałam, aż propozycje spadną mi z nieba - powiedziała Pawelec.
Aktorka ma jednak na swoim koncie sporo ról telewizyjnych. Widzowie mogli ją oglądać w wielu popularnych serialach, takich jak: "Na wspólnej", "Pitbull", "Komisarz Alex" czy "Prawo Agaty".
Prywatnie mężem Pawelec jest aktor Maciej Małek. Aktorka skończyła w tym roku 68 lat.
Zobacz też: Każdy widz "Bulionerów" uwielbiał odgrywaną przez nią postać. Jak dziś wygląda Izabela Dąbrowska?
Właśnie trwa plebiscyt WP Kobieta #Wszechmocne2022. Zapraszamy do zgłaszania swoich nominacji w formularzu poniżej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.