Zakazany spacer z psem. Właścicielom grozi surowa kara

Zakopane często nazywane jest perłą Tatr. To miasto znane jest z pięknych widoków, licznych szlaków, a także silnie zakorzenionej, góralskiej tradycji. Zamieszkuje je zaledwie 27 tysięcy mieszkańców, a przeciągu całego roku, odwiedza je 2,5 miliona turystów. Wyjaśniamy, gdzie możesz spacerować z psem, wypoczywając w Zakopanem.

Czytaj także: 6 trendów w manicure na lato. Sprawdź, zanim wyjedziesz na wakacje

Dolina Chochołowska to najdłuższa dolina w polskich Tatrach. Jej długość wynosi siedem kilometrów, a sama dolina jest łatwa do przejścia, nawet dla dziecka. W trakcie spaceru można spotkać wiele osób spacerujących wraz ze swoimi pupilami. Dolina Chochołowska nie należy do terenów Tatrzańskiego Parku Narodowego, dlatego też można spacerować po niej wraz z czworonogiem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Drugim niewymagającym szlakiem jest Droga pod Reglami. Zaczyna się u stóp Wielkiej Krokwi, która jest tak chętnie odwiedzana przez turystów, a kończy się na wylocie Doliny Kościeliskiej w Kirach. Teren Drogi pod Reglami nie należy do Tatrzańskiego Parku Narodowego, dlatego też może być on odwiedzany zarówno przez turystów, jak i przez zwierzęta.

Trzecim miejscem, w jakie można zabrać psa, jest Gubałówka. To jedno z najpopularniejszych miejsc w Zakopanem. Długość trasy wynosi zaledwie 1,5 km. Na szczycie wzniesienia znajduje taras widokowy, na którym to rozpościera się widok na całe Tatry. Co najlepsze, na Gubałówkę można dostać się kolejką elektryczną. Bilet dla psa kosztuje pięć złotych w jedną stronę. Należy jednak pamiętać o tym, że pies, w każdym z tych miejsc, musi mieć założoną smycz i kaganiec.

Na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego, w którego to skład wchodzą miejsca takie jak Morskie Oko, Dolina Kościeliska, Dolina Pięciu Stawów Polskich czy Wodospad Wodogrzmoty Mickiewicz, psy nie mają wstępu. Władze TPZ wskazują, że spacerowanie z psem na terenie szlaku jest po prostu niebezpieczne.

"Nie zabieraj psa na szlak. Dzikie zwierzęta doskonale to wyczuwają. Jest to szczególnie niebezpieczne w okresie ich narodzin i prowadzenia młodych przez matki. Turysta zabierający psa naraża na niebezpieczeństwo siebie i swojego pupila". Zabranie psa na szlak karane jest mandatem wynoszącym 500 złotych.

Czytaj także: Wyjechała na wakacje z milionerem. Na miejscu czekała niespodzianka

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl