Zakopane ma problem z Arabami? Oto co zostawiają po sobie w hotelach

Mieszkańcy Bliskiego Wschodu upodobali sobie Zakopane. Choć uważani są za cennych turystów, zdarza się słyszeć utyskiwania na niektóre ich zachowania. Co mówią usługodawcy?

Mieszkańcy Bliskiego Wschodu pokochali ZakopaneMieszkańcy Bliskiego Wschodu pokochali Zakopane
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | FotoDax

Zakopane, zwane też stolicą Tatr, to miasto licznie odwiedzane przez turystów z całego świata. W ostatnich latach upodobali je sobie zwłaszcza mieszkańcy Bliskiego Wschodu, którzy przyjeżdżają tu całymi rodzinami.

Właściciele hoteli mają dość

W Zakopanem pojawia się coraz więcej Arabów. Mieszkańcy Bliskiego Wschodu cenią sobie klimat polskich gór. Przyjeżdżają tu zarówno single, pary, jak i całe rodziny. Zwykle rezerwują długie pobyty w hotelach. Stołują się w lokalnych restauracjach, kupują pamiątki i korzystają z atrakcji. Z tego powodu mieszkańcy Zakopanego uważają ich wyjątkowych turystów i cieszą się, że tak licznie odwiedzają ich miasto.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Bezpłatny szlak na Gubałówkę zamknięty. "Pieniądz nad przyjemnością"

- Teraz jest ich chyba dwa razy więcej niż w latach poprzednich. Są różni, są bardzo ortodoksyjni, ale są też same kobiety. Jest ich multum - powiedzieli lokalni przedsiębiorcy w rozmowie z Eską Kraków.

Emilia Glista, która na co dzień pomaga właścicielom hoteli pozyskiwać klientów, zwraca uwagę na różnice kulturowe, które niejednokrotnie dziwiły obsługę w hotelach czy restauracjach.

- (...) Pierwsze, co rzuca się w oczy, to że pozostawiają po sobie troszeczkę większy bałagan niż goście z Polski. (...) Oczywiście nie chcemy wrzucać wszystkich do jednego worka, ale statystycznie rzecz biorąc, zdecydowanie częściej sprzątanie po gościach z krajów arabskich wymaga dużo więcej pracy - tłumaczyła w wywiadzie udzielonym Esce Kraków.

Wjechali autem na Krupówki. Przyjechała policja

To tylko jeden z przykładów nietypowego zachowania wśród arabskich turystów. "Gazeta Krakowska" poinformowała, że 21 lipca na deptaku znajdującym się Krupówkach pozostawiono dwa luksusowe samochody należące do mieszkańców Bliskiego Wschodu. W tym miejscu obowiązuje zakaz parkowania. Na miejscu pojawiła się policja. Chwilę później przy pojazdach pojawili się ich właściciele, którzy wdali się w dyskusję z funkcjonariuszami.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Materiały WP
Materiały WP © Materiały własne
Źródło artykułu: WP Kobieta
Wybrane dla Ciebie
W latach 70. była wielką gwiazdą. Potem pracowała na Dworcu Centralnym
W latach 70. była wielką gwiazdą. Potem pracowała na Dworcu Centralnym
Poszła na odwyk w wieku 14 lat. "Najlepsza rzecz, jaka mi się przytrafiła"
Poszła na odwyk w wieku 14 lat. "Najlepsza rzecz, jaka mi się przytrafiła"
Ma 71 lat. Nie w głowie jej jednak emerytura
Ma 71 lat. Nie w głowie jej jednak emerytura
Pokazali, co trafiło do schroniska. "Tego się nie spodziewaliśmy"
Pokazali, co trafiło do schroniska. "Tego się nie spodziewaliśmy"
"Wygrałam pieniądze i męża". Przed ślubem podpisali intercyzę
"Wygrałam pieniądze i męża". Przed ślubem podpisali intercyzę
"Chcesz kupić tę ruinę?". Nie posłuchała ostrzeżeń
"Chcesz kupić tę ruinę?". Nie posłuchała ostrzeżeń
Ten organ "potrzebuje seksu". Lekarz nie ma wątpliwości
Ten organ "potrzebuje seksu". Lekarz nie ma wątpliwości
Poprosiła męża, żeby "załatwił" jej rolę. Mówi, co zrobił
Poprosiła męża, żeby "załatwił" jej rolę. Mówi, co zrobił
Od lat jest żonaty. Mało kto wie, z kim
Od lat jest żonaty. Mało kto wie, z kim
Chcą wrócić na scenę. Tak wyglądają dziś wokalistki t.A.T.u.
Chcą wrócić na scenę. Tak wyglądają dziś wokalistki t.A.T.u.
Była ofiarą Epsteina. "Użyczali mnie dziesiątkom bogatych ludzi"
Była ofiarą Epsteina. "Użyczali mnie dziesiątkom bogatych ludzi"
Dyrektorka Luwru przesłuchana. "Ostrzeżenia spełniły się w niedzielę"
Dyrektorka Luwru przesłuchana. "Ostrzeżenia spełniły się w niedzielę"