LudzieWstydzą się przyznać, z kim uprawiają seks. W Polsce to tabu

Wstydzą się przyznać, z kim uprawiają seks. W Polsce to tabu

- Osoby w takich związkach raczej nie mówią o nich głośno, z obawy przed ostracyzmem - mówi psycholog Stach Borawski o relacjach typu "friends with benefits". W Polsce "przyjaciele dla korzyści" żyją w ukryciu.

Zamiast trwałej relacji, wybierają seks. Czym jest związek "FwB"?
Zamiast trwałej relacji, wybierają seks. Czym jest związek "FwB"?
Źródło zdjęć: © Getty images

Relacja typu "przyjaciele z korzyściami" to alternatywa dla osób niechętnych stałemu związkowi, gdzie fizyczna atrakcja zastępuje głębsze uczucia. W takim układzie rozwija się intymność cielesna, ale bez tworzenia emocjonalnej bliskości. Ten rodzaj kontaktu umożliwia zaspokajanie potrzeb seksualnych i realizację erotycznych pragnień.

Zasady friends with benefits

Z pozoru relacja friends with benefits (FwB) wydaje się jasna. Związek oparty jest na regularnym seksie, ale bez romantycznych uczuć. Partnerzy mogą spędzać razem wspólny czas nie tylko na współżyciu, ale również na spełnianiu pasji. Sprawa komplikuje się w momencie, gdy jedna ze stron zaczyna czuć coś więcej niż tylko "przyjaźń z korzyścią". Jeśli druga osoba nie odwzajemnia uczuć, skończy się nie tylko "czerpanie benefitów", ale także znajomość.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Psycholog i wykładowca Uniwersytetu SWPS twierdzi, że relacja FwB jest jeszcze trudniejsza niż utrzymanie tradycyjnego związku.

"Jako społeczeństwo mamy konkretnie ustalone modele kulturowe związków. Wiemy, przynajmniej w teorii, jak powinny wyglądać, z czego się składać. A w Polsce friends with benefits to wciąż pojęcie dość enigmatyczne. Nie znamy powszechnie takich relacji. Osoby w takich związkach raczej nie mówią o nich głośno, z obawy przed ostracyzmem. Każda z nich zresztą i tak jest inna - przyznał Stach Borawski w rozmowie z "Newsweekiem".

Podkreślił, że z czasem relacja może stać się problematyczna, ponieważ nie wiadomo, które obowiązki przyjaciela "od benefitów" są czysto przyjacielskie, a które typowo "związkowe".

"Czy kiedy komuś jest smutno, może zadzwonić do swojego przyjaciela "od benefitów", aby dostać pocieszenie? A co z pomocą przy codziennych trudnościach, np. zakupach? Zwróćmy uwagę, że nawet nazwa tej relacji zawiera na pierwszym miejscu słowo "friends", czyli przyjaźń! W Polsce ma ona zresztą znacznie silniejszy wydźwięk niż w cywilizacji zachodniej" - podkreślił Borawski.

"Friends with benefits wymaga dużej dojrzałości"

Specjalista zaznaczył, że tego typu relacja wymaga dojrzałości, ponieważ FwB to w końcu przyjaźń, ale z korzyścią seksualną. Zwrócił uwagę, że obydwie osoby uprawiając seks, czerpią przyjemność, lecz w tym samym czasie nie tworzą związku.

"Jest bliskość i seks, a to przywilej pary. Lecz jednocześnie nie ma zobowiązań, które występują w związku, jak choćby zasada wyłączności. Dla mnie jako psychologa jest to więc relacja typu >jeść ciastko i mieć ciastko<" - zaznaczył w "Newsweeku".

Z jego obserwacji wynika, że taka relacja może zadziałać tylko wtedy, gdy obydwie osoby wcześniej ustaliły jasne zasady i powiedziały o swoich oczekiwaniach. Zaznaczył również jeszcze jedną ważną rzecz - partnerzy powinni być czujni i gotowi na zmiany.

"Może się bowiem zdarzyć, że na jakimś etapie ta relacja przestaje komuś pasować. Jedna osoba może się zakochać w tej drugiej albo w innej, albo po prostu ma dość FwB. I to też trzeba zaakceptować" - podsumował.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Materiały WP
Materiały WP© Materiały własne
Źródło artykułu:WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (171)