Zgodziła się na trójkąt. Szybko pożałowała swojej decyzji
- Byłam gotowa zrobić dla niego wszystko, choć gdy usłyszałam jego propozycję, to mnie zamurowało - mówi Julia, która zdecydowała się spełnić marzenie swojego partnera o trójkącie. - To duży test zaufania - komentuje ekspertka.
27.05.2024 | aktual.: 27.05.2024 21:33
Trójkąt seksualny to jedna z najczęściej spotykanych fantazji erotycznych. Dla wielu par wizja spędzenia nocy z dodatkową osobą jest niezwykle pociągająca.
Zaproszenie trzeciej osoby do łóżka może być realizacją gorącej fantazji, ale również źródłem poważnych problemów w związku. Seksuolożka radzi, że podstawą takiej decyzji powinna być autentyczna chęć obojga partnerów.
Trójkąt z koleżanką
Julia zgodziła się na seks w trójkącie. Po pół roku związku jej partner zaproponował, aby zaprosili do łóżka jego dobrą znajomą. - Byłam szaleńczo zakochana i bardzo mi na nim zależało – wspomina Julia w rozmowie z WP Kobieta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Julia miała wiele wątpliwości, ale uległa presji, obawiając się, że partner ją zostawi. - Byłam gotowa zrobić dla niego wszystko, choć gdy usłyszałam jego propozycję, to mnie zamurowało. Szybko pożałowała jednak swojej decyzji.
Sytuacja okazała się dla niej koszmarem. - Czułam się nieswojo, widząc mojego partnera uprawiającego seks z inną kobietą – opowiada. Nie była w stanie się zrelaksować, choć - jak przyznaje - wszyscy byli pod wpływem alkoholu.
- Po pierwsze, ta "dobra znajoma" była śliczna i wpadłam w kompleksy. Po drugie, w zasadzie w ogóle tego wszystkiego nie przegadaliśmy, wszystkie moje obiekcje były od razu gaszone. Po trzecie, kompletnie nie wiedziałam, co robić w łóżku w takiej sytuacji. A mój ukochany chłopak niemal całą uwagę poświęcał tej drugiej – wspomina z żalem.
Zazdrość i poczucie zdrady sprawiły, że Julia zamknęła się w łazience i płakała. Nie potrafiła poradzić sobie z emocjami.
Historia skończyła się fatalnie. - Rozstaliśmy się po miesiącu, nasz związek zabiły wzajemne pretensje. A on potem zaczął się spotykać z tą dziewczyną.
Trójkąt oczami ekspertki
Historia Julii pokazuje, że choć trójkąty seksualne mogą być ekscytującą przygodą, niosą ze sobą spore ryzyko. Mogą wzbogacić życie erotyczne, ale tylko wtedy, gdy obie strony są na to gotowe i dobrze to przemyślą. W przeciwnym razie mogą prowadzić do głębokich kryzysów, a nawet rozpadu związku.
– Są pary, które upatrują w łóżkowym trójkącie szansę na urozmaicenie swojego życia intymnego, choć konsekwencji, jakie będzie to miało dla ich związku, nigdy nie da się dokładnie przewidzieć – mówiła w rozmowie z WP Kobieta seksuolożka Ewa Wąsikowska-Tomczyńska, założycielka grupy na Facebooku "Z Ewa bez tabu", autorka książki "Polaków seks powszedni".
– Podstawowa zasada, jaką powinni kierować się partnerzy, to taka, by była to realna chęć obojga. Kiedy marzy o tym tylko jedno, a drugie jedynie zgadza się na trójkąt (np. ze strachu przed utratą partnera, jego zdradą lub by zyskać w jego oczach atrakcyjność), to nie jest to korzystny układ. Zgoda to za mało. To duży test zaufania dla partnerów – dodała.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!