Zaniewski o pensjach aktorów. "Zarabiamy tyle, ile człowiek pracujący na kasie"
Mariusz Zaniewski, czyli słynny Aleks Febo z serialu "BrzydUla", mówi wprost, że wielkie zarobki aktorów to mit. Porównał pensje artystów teatralnych do wynagrodzenia pracowników sklepów spożywczych.
06.04.2021 12:46
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Mariusz Zaniewski zdobył popularność dzięki roli Aleksa Febo w serialu "BrzydUla". Jest nie tylko aktorem telewizyjnym, ale przede wszystkim teatralnym. Przed pandemią często można było go oglądać na deskach stołecznych teatrów, a także w Teatrze Nowym im. Tadeusza Łomnickiego w Poznaniu, gdzie jest zatrudniony na etat.
Pandemia dała w kość całej branży artystycznej. Od ponad roku aktorzy skarżą się na mniejszą ilość zawodowych zleceń lub ich całkowity brak. Mariusz Zaniewski ma to szczęście, że obecnie gra w "Brzyduli", ma też inne zawodowe projekty, ale i tak, jak wyznaje, nie powodzi mu się tak dobrze, jak przed pierwszym lockdownem.
Ile zarabiają aktorzy? Wielkie pensje to mit
Zaniewski w rozmowie z portalem Dzień dobry TVN przyznał wprost, że gdyby nie pisanie scenariuszy czy reżyserowanie sztuk, to pewnie musiałby myśleć o zmianie zawodu, tak jak wiele jego koleżanek i kolegów z branży.
"Nie tylko jestem aktorem, mam też inne profesje, które są związane po części z teatrem. Gdyby nie to, że miałem sporo szczęścia, to mógłbym się zastanawiać nad przebranżowieniem, ale udało mi się dość spokojnie przejść ten najgorszy czas, dzięki pracom, które miałem wcześniej" - powiedział aktor w wywiadzie.
Gwiazdor, gdyby miał utrzymać się wyłącznie z pensji podstawowej w teatrze, byłoby mu bardzo ciężko. Wyobrażenia o niebotycznych kwotach, które zarabiają aktorzy, mają niewiele wspólnego z prawdą...
"W moim teatrze w Poznaniu dostaliśmy wyrównania, ale czekaliśmy na to długo. Dyrektor robił co mógł, a nawet więcej, ale mimo to sytuacja była tragiczna. Aktorzy dostają pensję minimalną, jeśli nie grają. Wielkie zarobki aktorów to są mity. Dużo zarabia może 5 procent ludzi wykonujących ten zawód, a reszta po prostu zarabia tyle, ile człowiek pracujący na kasie. To są bardzo porównywalne zarobki" - podkreślił Mariusz Zaniewski w rozmowie z portalem Dzień dobry TVN.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl